Raport: Fundusze private equity/venture capital zainwestowały w Polsce 725 mln euro w 2016 r. Opublikowano: 2017-08-24 14:43:36 ISB News Fundusze PE/VC zainwestowały w Polsce 725 mln euro w 2016 r., wynika z raportu Invest Europe pt. Central and Eastern Europe Private Equity Statistics 2016 . Nasza cena: 38,00 zł 34,20 zł / szt. Oszczędzasz 10 % ( 3,80 zł). Autor: Redakcja naukowa Olga Mikołajczyk Kod produktu: 978-83-8030-551-9 Nasza cena: 38,00 zł 34,20 zł / szt. Oszczędzasz 10 % ( 3,80 zł). Łatwy zwrot towaru w ciągu 14 dni od zakupu bez podania przyczyny ANALIZA PORTFELI WYBRANYCH FUNDUSZY PRIVATE EQUITY I VENTURE CAPITAL DZIAŁAJĄCYCH NA RYNKU POLSKIM . Strategie inwestycyjne sprzed pandemii Covid-19 [[[separator]]] Fundusze private equity oraz venture capital na stałe wpisały się w krajobraz polskiego rynku kapitałowego. Jako dostarczyciele środków dla przedsiębiorstw w różnych fazach zaawansowania, przyczyniają się do ich rozwoju, a tym samym do ograniczania bezrobocia, wzrostu gospodarczego czy pobudzania innowacyjności. Podczas ostatnich kilkunastu lat można zaobserwować dynamiczny rozwój funduszy podwyższonego ryzyka, nie tylko w Stanach Zjednoczonych – kolebce tego typu inwestycji – czy krajach Europy Zachodniej, lecz także w Polsce, która jest jednym z największych rynków private equity na tle innych krajów naszego regionu – czyli krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Dlatego też zwrócenie uwagi na to, jakie fundusze działają w naszym regionie i jakiego typu spółki stanowią cel ich inwestycji, wydaje się być zadaniem zasadnym. Tym bardziej, że opisywana problematyka spotyka się z coraz większym zainteresowaniem młodych pokoleń ekonomistów – studentów Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Do stworzenia projektu, którego efektem końcowym jest niniejsza monografia, zaproszeni zostali studenci, przede wszystkim z kierunku Finanse i Rachunkowość, którzy wykazali chęć zbadania portfeli wybranych funduszy private equity i venture capital. Podstawowym celem publikacji jest przybliżenie problematyki inwestycji funduszy podwyższonego ryzyka. Aby cel ten osiągnąć, w monografii opisane zostały strategie inwestycyjne oraz portfele wybranych funduszy, na rynku kapitałów wysokiego ryzyka. Dla zapewnienia porównywalności tych portfeli, przeanalizowane zostały inwestycje i dezinwestycje w latach 2017–2019 oraz początku 2020 roku, czyli z czasu sprzed nastania pandemii COVID-19. Szeroki wachlarz typów spółek portfelowych, faz rozwoju oraz branż pozwolił lepiej przyjrzeć się zjawisku inwestowania przez fundusze podwyższonego ryzyka. Same fundusze zostały również skrótowo zaprezentowane w monografii, ze zwróceniem uwagi na najważniejsze momenty w ich rozwoju. Każdy z dziesięciu opisanych funduszy ma inną historię powstania oraz różne limity inwestycyjne. Inne są także branże, będące celem jego inwestycji. Natomiast warto zwrócić uwagę, że cechą wspólną opisanych w tekście podmiotów jest posiadanie wykwalifikowanego i doświadczonego zespołu menedżerów, potrafiącego podejmować ryzyko i monetyzować najbardziej śmiałe projekty inwestycyjne. Aby osiągnąć zakładany cel, publikacja została podzielona na część praktyczną, zawierającą studia przypadków, poprzedzoną teoretycznym, syntetycznym wprowadzeniem do opisywanej problematyki. Optymistyczne jest to, że studenci angażują się w tego typu projekty, a przygotowane przez nich raporty mogą stanowić kanwę do dyskusji dla kolejnych roczników zainteresowanych inwestycjami z udziałem kapitału podwyższonego ryzyka. Olga Mikołajczyk [[[separator]]] Wprowadzenie I. DZIAŁALNOŚĆ FUNDUSZY PRIVATE EQUITY I VENTURE CAPITAL – UJĘCIE TEORETYCZNE II. STUDIA PRZYPADKÓW 1. Value4Capital 2. Abris 3. Resource Partners 4. Tar Heel Capital 5. SpeedUp 6. MCI 7. Market One Capital 8. Inovo 9. BValue 10. ARX Bibliografia Wydanie: I Rok wydania: 2022 Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Oprawa: miękka Liczba stron: 132 Format: B5 Fundusze private equity oraz venture capital na stałe wpisały się w krajobraz polskiego rynku kapitałowego. Jako dostarczyciele środków dla przedsiębiorstw w różnych fazach zaawansowania, przyczyniają się do ich rozwoju, a tym samym do ograniczania bezrobocia, wzrostu gospodarczego czy pobudzania innowacyjności. Podczas ostatnich kilkunastu lat można zaobserwować dynamiczny rozwój funduszy podwyższonego ryzyka, nie tylko w Stanach Zjednoczonych – kolebce tego typu inwestycji – czy krajach Europy Zachodniej, lecz także w Polsce, która jest jednym z największych rynków private equity na tle innych krajów naszego regionu – czyli krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Dlatego też zwrócenie uwagi na to, jakie fundusze działają w naszym regionie i jakiego typu spółki stanowią cel ich inwestycji, wydaje się być zadaniem zasadnym. Tym bardziej, że opisywana problematyka spotyka się z coraz większym zainteresowaniem młodych pokoleń ekonomistów – studentów Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Do stworzenia projektu, którego efektem końcowym jest niniejsza monografia, zaproszeni zostali studenci, przede wszystkim z kierunku Finanse i Rachunkowość, którzy wykazali chęć zbadania portfeli wybranych funduszy private equity i venture capital. Podstawowym celem publikacji jest przybliżenie problematyki inwestycji funduszy podwyższonego ryzyka. Aby cel ten osiągnąć, w monografii opisane zostały strategie inwestycyjne oraz portfele wybranych funduszy, na rynku kapitałów wysokiego ryzyka. Dla zapewnienia porównywalności tych portfeli, przeanalizowane zostały inwestycje i dezinwestycje w latach 2017–2019 oraz początku 2020 roku, czyli z czasu sprzed nastania pandemii COVID-19. Szeroki wachlarz typów spółek portfelowych, faz rozwoju oraz branż pozwolił lepiej przyjrzeć się zjawisku inwestowania przez fundusze podwyższonego ryzyka. Same fundusze zostały również skrótowo zaprezentowane w monografii, ze zwróceniem uwagi na najważniejsze momenty w ich rozwoju. Każdy z dziesięciu opisanych funduszy ma inną historię powstania oraz różne limity inwestycyjne. Inne są także branże, będące celem jego inwestycji. Natomiast warto zwrócić uwagę, że cechą wspólną opisanych w tekście podmiotów jest posiadanie wykwalifikowanego i doświadczonego zespołu menedżerów, potrafiącego podejmować ryzyko i monetyzować najbardziej śmiałe projekty inwestycyjne. Aby osiągnąć zakładany cel, publikacja została podzielona na część praktyczną, zawierającą studia przypadków, poprzedzoną teoretycznym, syntetycznym wprowadzeniem do opisywanej problematyki. Optymistyczne jest to, że studenci angażują się w tego typu projekty, a przygotowane przez nich raporty mogą stanowić kanwę do dyskusji dla kolejnych roczników zainteresowanych inwestycjami z udziałem kapitału podwyższonego ryzyka. Olga Mikołajczyk Wprowadzenie I. DZIAŁALNOŚĆ FUNDUSZY PRIVATE EQUITY I VENTURE CAPITAL – UJĘCIE TEORETYCZNE II. STUDIA PRZYPADKÓW 1. Value4Capital 2. Abris 3. Resource Partners 4. Tar Heel Capital 5. SpeedUp 6. MCI 7. Market One Capital 8. Inovo 9. BValue 10. ARX Bibliografia Wydanie: I Rok wydania: 2022 Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza Oprawa: miękka Liczba stron: 132 Format: B5 Fundusze private equity oraz venture capital na stałe wpisały się w krajobraz polskiego rynku kapitałowego. Jako dostarczyciele środków dla przedsiębiorstw w różnych fazach zaawansowania, przyczyniają się do ich rozwoju, a tym samym do ograniczania bezrobocia, wzrostu gospodarczego czy pobudzania innowacyjności. Podczas ostatnich kilkunastu lat można zaobserwować dynamiczny rozwój funduszy podwyższonego ryzyka, nie tylko w Stanach Zjednoczonych – kolebce tego typu inwestycji – czy krajach Europy Zachodniej, lecz także w Polsce, która jest jednym z największych rynków private equity na tle innych krajów naszego regionu – czyli krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Dlatego też zwrócenie uwagi na to, jakie fundusze działają w naszym regionie i jakiego typu spółki stanowią cel ich inwestycji, wydaje się być zadaniem zasadnym. Tym bardziej, że opisywana problematyka spotyka się z coraz większym zainteresowaniem młodych pokoleń ekonomistów – studentów Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Do stworzenia projektu, którego efektem końcowym jest niniejsza monografia, zaproszeni zostali studenci, przede wszystkim z kierunku Finanse i Rachunkowość, którzy wykazali chęć zbadania portfeli wybranych funduszy private equity i venture capital. Podstawowym celem publikacji jest przybliżenie problematyki inwestycji funduszy podwyższonego ryzyka. Aby cel ten osiągnąć, w monografii opisane zostały strategie inwestycyjne oraz portfele wybranych funduszy, na rynku kapitałów wysokiego ryzyka. Dla zapewnienia porównywalności tych portfeli, przeanalizowane zostały inwestycje i dezinwestycje w latach 2017–2019 oraz początku 2020 roku, czyli z czasu sprzed nastania pandemii COVID-19. Szeroki wachlarz typów spółek portfelowych, faz rozwoju oraz branż pozwolił lepiej przyjrzeć się zjawisku inwestowania przez fundusze podwyższonego ryzyka. Same fundusze zostały również skrótowo zaprezentowane w monografii, ze zwróceniem uwagi na najważniejsze momenty w ich rozwoju. Każdy z dziesięciu opisanych funduszy ma inną historię powstania oraz różne limity inwestycyjne. Inne są także branże, będące celem jego inwestycji. Natomiast warto zwrócić uwagę, że cechą wspólną opisanych w tekście podmiotów jest posiadanie wykwalifikowanego i doświadczonego zespołu menedżerów, potrafiącego podejmować ryzyko i monetyzować najbardziej śmiałe projekty inwestycyjne. Aby osiągnąć zakładany cel, publikacja została podzielona na część praktyczną, zawierającą studia przypadków, poprzedzoną teoretycznym, syntetycznym wprowadzeniem do opisywanej problematyki. Optymistyczne jest to, że studenci angażują się w tego typu projekty, a przygotowane przez nich raporty mogą stanowić kanwę do dyskusji dla kolejnych roczników zainteresowanych inwestycjami z udziałem kapitału podwyższonego ryzyka. Olga Mikołajczyk Wprowadzenie I. DZIAŁALNOŚĆ FUNDUSZY PRIVATE EQUITY I VENTURE CAPITAL – UJĘCIE TEORETYCZNE II. STUDIA PRZYPADKÓW 1. Value4Capital 2. Abris 3. Resource Partners 4. Tar Heel Capital 5. SpeedUp 6. MCI 7. Market One Capital 8. Inovo 9. BValue 10. ARX Bibliografia Niniejsze opracowanie stara się zaprezentować problematykę venture capital właśnie z punktu widzenia finansowania wczesnych etapów rozwoju firmy (tzw. finansowanie zalążkowe i start up). Jest to tematyka poruszana, niestety niezbyt często, nie tylko ze względu na małą obecność w Polsce funduszy specjalizujących się w tym, ale

Rynek venture capital w Polsce to segment private equity, który finansuje spółki wysokiego ryzyka na wczesnym etapie rozwoju, z potencjałem szybkiego wzrostu. Według stanu na marzec 2019, w Polsce działa łącznie 130 aktywnych firm VC, w tym lokalnych biur międzynarodowych firm VC oraz firmy VC z przeważającym polskim zarządem[1]. W latach 2009–2019 podmioty te zainwestowały w 750 spółek, co daje średnio około 9 przedsiębiorstw na portfel. Polski rynek venture stanowi 3% całego europejskiego ekosystemu inwestycji VC, głównie w przestrzeni cyfrowej[2]. Od 2016 roku, z myślą o podmiotach realizujących inwestycje w przedsiębiorstwa w fazie seed lub startup funkcjonują instytucje alternatywnej spółki inwestycyjnej oraz funduszu inwestycyjnego zamkniętego. W 2018 roku fundusze venture capital zainwestowały w polskie startupy 178 mln euro (0,033 proc. PKB). Według stanu na marzec 2019, Startup Poland szacuje łączne aktywa zarządzane przez firmy VC działające w Polsce na 2,6 miliarda euro. Łączna wartość inwestycji polskiego rynku VC jest warta 209,2 mln euro. Historia funduszy VC w Polsce Początek lat 90. Pierwsze fundusze venture capital jako forma finansowania przedsiębiorstw pojawiły się w Polsce na początku lat 90. W polskiej terminologii brakuje stosownego odpowiednika dla pojęcia venture capital, dlatego powszechnie używa się go w wersji angielskiej. Często jednak dla określenia tej formy finansowania używa się również określenia “kapitał spekulacyjny”, “kapitał wysokiego ryzyka”, “fundusze podwyższonego ryzyka”, “kapitał angażowany w ryzykowne transakcje”[3]. Pierwsi inwestorzy kapitałowi pojawili się na polskim rynku jako fundusze finansowane z pomocowych środków publicznych, z misją rozwijania sektora prywatnego (np. Polsko-Amerykański Fundusz Przedsiębiorczości, z kapitałem $240M) lub fundusze prywatne (np. Invesco). W 1990 roku działalność inwestycyjną podjął także Duński Fundusz dla Europy Centralnej i Wschodniej, mający za pomocą kapitałów rządowych wspierać inwestycje w Polsce. W 1991 roku działalność rozpoczęło Towarzystwo Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, a w 1992 kolejne kluczowe instytucje: Care Small Business Assistance Corporation, Fundusz Współpracy, Fundacja na Rzecz Rozwoju Polskiego Rolnictwa oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. W drugiej połowie lat 90. nastąpił wzrost zainteresowania ze strony inwestorów. W 1992 roku działalność rozpoczął Polski Prywatny Fundusz Kapitałowy I i II ($151M), a w 1994 fundusz Poland Partners ($65M). Na rynku pojawiły się także: Poland Investment Fund (z udziałem EBOR oraz IFC), Renaissance Capital, White Eagle Industries, Poland Growth Fund oraz Narodowe Fundusze Inwestycyjne, powstałe z programu powszechnej prywatyzacji[4]. Pierwsze próby podmiotów prywatnych z kapitałem wysokiego ryzyka na polskim rynku realizował Roman Kluska, twórca spółki Optimus, której akcje sprzedał Zbigniewowi Jakubasowi i BRE Bankowi w kwietniu 2000 za 261 mln złotych. Pozyskane pieniądze z giełdy Kluska inwestował w obiecujące projekty technologiczne, ponosząc duże ryzyko inwestycyjne[5]. Obok produkcji komputerów, kas fiskalnych i systemów integracyjnych powstała spółka Optimus Pascal, założyciel portalu Onet[6]. W tym samym czasie, w listopadzie 2000 na warszawskiej giełdzie weszły do obrotu akcje pierwszego polskiego funduszu venture capital MCI Management, utworzonego przez Tomasza Czechowicza, założyciela produkującej komputery spółki JTT Computer[7]. W 2000 roku zrealizowano około 102 inwestycje o wartości ponad 800 mln zł (zasilając 92 spółki). Największym zainteresowaniem cieszyła się branża telekomunikacji i mediów (46% i). W 2002 roku fundusze VC zainwestowały w Polsce 529 mln zł, o 37% więcej niż w roku 2001 i były to zarówno fundusze z siedzibą w Polsce (422 mln zł), jak i zagraniczne firmy zarządzające funduszami (107 mln zł). W 2002 roku inwestycje funduszy VC koncentrowały się głównie na spółkach z branży dóbr konsumpcyjnych (35% inwestycji). W 2003 roku zmniejszyła się liczba spółek objętych inwestycjami do 48, natomiast inwestycje VC znacznie wzrosły i wyniosły 779 mln zł. W 2003 roku widoczne było znaczne zainteresowanie sektorem telekomunikacji i mediów oraz w sektor usług finansowych[8][9]. Obecnie Od 2014 roku Narodowe Centrum Badań i Rozwoju realizuje instrument dotacyjno-inwestycyjny BRIdge Alfa, finansowany ze środków pochodzących z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014–2020. Celem programu BRIdge Alfa jest zwiększanie innowacyjności polskiej gospodarki poprzez wzmocnienie synergii pomiędzy przedsiębiorcami a światem nauki[10][11]. Od 2017 roku umowy w ramach programu podpisały 33 firmy prowadzące transakcje typu venture. W 2018 roku kolejna agencja państwowa, Polski Fundusz Rozwoju, podpisała dodatkowe 26 umów. Według raportu fundacji Startup Poland przeprowadzonego w marcu 2019, łączne aktywa zarządzane przez firmy VC działające w Polsce szacują się na 2,6 miliarda euro, przy średnim majątku zarządzanym na poziomie 19,6 mln euro. Ponad połowa firm zadeklarowała, że ich pozyskiwanie środków trwa. Badanie oparte zostało na raportach deklaratywnych 70 firm VC oraz danych ekstrapolowanych oraz publicznie dostępnych. Podstawy prawne Do 2016 roku prowadzenie działalności w Polsce jako fundusz typu private equity i venture capital, realizujący projekty inwestycyjne wśród przedsiębiorstw w fazie seed lub startup, było związane z niewielkimi wymogami formalno-prawnymi czy kapitałowymi. Najczęściej funduszami PE/VC były niewielkie, proste spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółki osobowe, w których wspólnikami zostawały osoby z kapitałem, chcące dofinansować i następnie zyskać na perspektywicznych projektach młodych przedsiębiorców. Polskie prawo nie przewidywało dodatkowych wymogów dla takich podmiotów ponad te wynikające z przepisów prawa handlowego. Stan ten zmienił się 4 czerwca 2016, kiedy wskutek implementacji do polskiego prawa dyrektywy UE w sprawie zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (Alternative Investment Fund Managers Directive(ang.)) wprowadzono większe obwarowania powołując dwie nowe instytucje finansowe, objęte nadzorem przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF)[12][13]. Alternatywna spółka inwestycyjna Instytucja wspólnego inwestowania, którą można w Polsce tworzyć od 2016 roku, inna niż specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte i fundusze inwestycyjne zamknięte. ASI mogą być prowadzone w formie spółki kapitałowej (akcyjnej lub z ograniczoną odpowiedzialnością) oraz spółki komandytowej lub komandytowo-akcyjnej. Działalność ASI wymaga zezwolenia lub wpisu do rejestru prowadzonego przez KNF, co pociąga za sobą wymagania kapitałowe, infrastrukturalne i osobowe. Dlatego forma ASI jest przeznaczona dla dużych podmiotów zarządzających aktywami powyżej 100 mln euro[14]. W styczniu 2019 roku, z uwagi na wysokie koszty prowadzenia funduszu inwestycyjnego zamkniętego oraz liczne regulacje ustawowe, które ograniczały inwestorów VC, ASI zostały zwolnione z podwójnego opodatkowania. Przychody uzyskane ze sprzedaży udziałów zwolniono z podatku dochodowego od osób prawnych, przy warunku posiadania przez dwa lata 10 procent udziałów w spółce[15]. Fundusz inwestycyjny zamknięty Rejestrowanie ASI wiąże się z niższymi kosztami prowadzenia działalności. Natomiast alternatywą dla większych podmiotów jest założenie własnego funduszu inwestycyjnego zamkniętego (FIZ), który może zostać utworzony wyłącznie przez wybrane licencjonowane towarzystwo funduszy inwestycyjnych, odpowiadające za jakość zarządzania aktywami oraz współpracę z podmiotami trzecimi. FIZ mają szeroki zakres możliwości inwestycyjnych (w tym lokowanie aktywów w udziały spółek niepublicznych), co wiąże się z większym ograniczeniem uczestnictwa w funduszu. Ze względu na wysokie ryzyko inwestycji oferta FIZ kierowana jest głównie do inwestorów doświadczonych – instytucji finansowych i przedsiębiorców świadomych celów inwestycyjnych i ryzyka. Kwotę wejścia dla osób fizycznych uregulowano w ustawie na poziomie 40 tysięcy euro. Charakterystyka rynku W Polsce funkcjonują trzy kategorie spółek venture capital. Obok standardowych, powszechnie definiowanymi firmami VC są to partnerstwa publiczno-prywatne, w tym firmy utworzone dzięki dotacjom lub innym instrumentom kapitałowym pochodzącym od agencji państwowych, oraz firmy utworzone z tymi agencjami jako udziałowiec większościowy. Trzecia grupa to firmy prowadzone przez biuro rodzinne, z polskimi osobami prywatnymi jako udziałowiec większościowy. Zasięg polskiego VC W Polsce działa obecnie 130 funduszy venture capital, o 40 procent więcej niż w roku 2017, a ich liczba wciąż rośnie. Szacunkowa łączna wielkość wszystkich inwestycji venture capital w Polsce w 2016 roku wynosiła 160,5 mln euro. W 2017 roku spadła do 106 mln euro, a w 2018 roku fundusze venture capital zainwestowały w polskie startupy 178 mln euro (0,033 proc. PKB), co jest równe 0,847% wartości rynku VC w całej Europie w 2018 roku, sięgającego 21 mld euro[16]. Na stan z marca 2019 łączna wartość inwestycji polskiego rynku VC jest warta już 209,2 mln euro[16]. W pierwszym kwartale 2019 polskie startupy przeprowadziły 21 transakcji na łączną kwotę 103,3 mln złotych ( mln euro)[17]. Fundusze VC w Polsce zarządzają aktywami rzędu 2,6 mld euro, co daje średnią 19,6 mln euro na fundusz. Środkami powyżej tej kwoty dysponuje jednak tylko 23 proc. funduszy. Przy czym na przestrzeni ostatnich lat polska branża skupiała się najbardziej na pozyskiwaniu środków państwowych przeznaczanych na innowacje. Od 2017 roku, w ramach programu Bridge Alfa Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz z Polskim Funduszem Rozwoju podpisano 59 kontraktów zawartych z funduszami[18]. Jednak polska branża VC powoli uniezależnia się od państwowych i unijnych środków. Po raz pierwszy znalazły się fundusze przeprowadzające już drugą lub trzecią rundę finansowania, ale bez udziału państwowych pieniędzy. Nadal jednak 52 proc. środków dostępnych na rynku pochodzi od państwa. Dodatkowo 56 proc. polskich VC to debiutanci w branży, w większości korzystający z rządowego wsparcia[18]. Współpraca polskich startupów z inwestorami Venture capital to przykład tzw. “smart money”, czyli formy inwestycji, która poza kapitałem obejmuje także mentoring i doradztwo. Inwestor, który płacąc określoną kwotę staje się udziałowcem przedsiębiorstwa, wspiera je swoją wiedzą i doświadczeniem i pomaga mu w rozwoju, co niekiedy jest dużo bardziej pożądane niż samo finansowanie. Według badania Startup Poland, poza pomocą w przygotowaniu kolejnych rund finansowania startupy najbardziej potrzebują od inwestorów wprowadzenia do kontaktów w branży i mentoringu biznesowego. Jednak przez brak doświadczenia osób zarządzających funduszami w tych najważniejszych dla startupów obszarach oferta polskich inwestorów odbiega od oczekiwań. Kompetencje zarówno w zakresie pomocy w pozyskaniu kolejnych inwestorów, jak i otwarcia kontaktów w branży to pochodne gęstej sieci kontaktów i solidnej reputacji. Opłacalną strategią budowania przez fundusz kapitału smart money może być specjalizacja w konkretnych sektorach. Im więcej spółek z danej branży przejdzie przez portfel funduszu, tym większego doświadczenia i branżowych relacji będą w stanie nabyć zarządzający. Inwestorzy w Polsce umożliwiają startupom networking z innymi spółkami w swoich portfelach. Przeciętny portfel polskiego inwestora venture to jedynie 9 spółek, nie jest to więc wartość dodana wielkiej skali, jednak bardzo doceniana przez startupy. Nowe fundusze W 2018 roku utworzono fundusz TDJ Pitango Ventures – wspólną inicjatywę polskiego przedsiębiorstwa rodzinnego TDJ oraz izraelskiego funduszu Pitango, fundusz Manta Ray VC utworzony przez Sebastiana Kulczyka, oraz Fidiasz prowadzony przez Krzysztofa Domareckiego. Powstały także fundusze dokapitalizowane przez European Investment Fund: Inovo Venture Partners, Market One Capital oraz Innovation Nest. Natomiast trzecią grupą są międzynarodowe fundusze, które do tej pory nie inwestowały na wczesnych etapach: wspierany przez PFR niderlandzki fundusz Finch Capital inwestujący w całej Europie, oraz austriacki fundusz Speedinvest. Powstały także fundusze gotowe wspierać spółki na późniejszych etapach, Cogito Capital, a także wiele mniejszych funduszy utworzonych przy pomocy PFR. Kolejne tego typu fundusze właśnie powstają. Jednym z przykładów jest uruchomiony w maju 2019 fundusz SMOK Ventures, stworzony przez twórców programu preakceleracyjnego ReaktorX, przy wsparciu PFR Ventures (80 procent kapitału). Fundusz na inwestycje w rundy zalążkowe ma przeznaczyć 46 mln zł[19]. Fundusze państwowe Pochodzenie kapitału Przed 2018 rokiem w aż 81% transakcjach inwestycyjnych w Polsce w ciągu ostatniej dekady miał udział kapitał publiczny, w tym pochodzący z Krajowego Funduszu Kapitałowego, Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz funduszy Unii Europejskiej. Mniej niż jedna piąta inwestycji finansujących polskie startupy odbyła się bez żadnego wsparcia publicznego. Finansowanie w tych przypadkach wynosiło zazwyczaj 0,5–1 mln PLN. Według raportu Startup Poland z 2019 roku kapitał pozyskany ze źródeł publicznych, polskich agencji państwowych lub Europejskiego Funduszu Inwestycyjnego to 52% całego kapitału wysokiego ryzyka dostępnego obecnie na polskim rynku. Łącznie jest to około 1,35 mld euro. Prywatni polscy udziałowcy zainwestowali w funduszach VC w Polsce około 1,04 mld euro. Zagraniczni udziałowcy zainwestowali jedynie około 130 mln euro, podczas gdy zarządzający funduszami zazwyczaj przekazują 4% wielkości funduszu. Krajowy Fundusz Kapitałowy Krajowy Fundusz Kapitałowy został utworzony przez polski rząd w 2005 roku. Do stycznia 2017 zarządzał 110 milionami euro pochodzącymi z dotacji celowej byłego Ministerstwa Gospodarki, funduszy strukturalnych UE (Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka 2007–2013), a do grudnia 2017 ze środków Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy[20]. Jako „fundusz funduszy”, KFK inwestował w fundusze VC, które finansowały rozwój spółek poszukujących kapitału dla swoich innowacyjnych projektów. W otwartym konkursie ofert wybierał mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa z siedzibą w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem przedsiębiorców, prowadzących działalność badawczo-rozwojową[21]. W 2017 roku środki z Krajowego Funduszu Kapitałowego znalazły się w 37% rund transakcji zbadanych przez Startup Poland. Wynik wsparcia KFK to aż połowa dotychczasowych rund powyżej 1 miliona złotych. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości Agencja jest zaangażowana w realizację krajowych i międzynarodowych przedsięwzięć, finansowanych ze środków funduszy strukturalnych, budżetu państwa oraz programów wieloletnich Komisji Europejskiej. Bierze udział w tworzeniu i efektywnym wdrażaniu polityki państwa w zakresie przedsiębiorczości, innowacyjności i adaptacyjności kadr, dążąc do przekształcenia w kluczową instytucję odpowiedzialną za tworzenie otoczenia wspierającego przedsiębiorców[22]. Kapitał Agencji brał udział w blisko jednej czwartej transakcji dotyczących polskich startupów. Od 2007 roku Agencja zainwestowała w polskie startupy łącznie 890 mln zł. Pierwszym publicznym programem wsparcia VC uruchomionym przez PARP była perspektywa finansowa funduszy unijnych, w którym 6 funduszy VC early stage otrzymało w latach 2007–2008 łącznie 56,5 miliona zł wsparcia. Natomiast w latach 2008–2015, w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, na preinkubację i dokapitalizowanie ponad 1200 startupów na najwcześniejszych etapach rozwoju przeznaczono łącznie ponad 830 mln zł dofinansowania. PARP specjalizuje się w rundach do 1 miliona złotych. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju Powołane w 2007 roku jako agencja wykonawcza Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego instytucja wspiera ryzykowne inwestycje poprzez programy Bridge Alfa oraz Bridge VC tworząc ekosystem rozwijania perspektywicznych wysokotechnologicznych pomysłów. Ubezpiecza odważne decyzje inwestorów, w programie BRIdge Alfa na poziomie 80% inwestycji, a dzięki wymianie doświadczeń kształci profesjonalne zespoły zarządzające[23][24]. Od rozpoczęcia działalności NCBR przeznaczyło na rozwój inwestycji venture ponad 3 miliardy zł, i planuje przeznaczyć kolejne środki na pobudzanie rozwoju rynku VC[25]. Co dziesiąta zbadana w raporcie Startup Poland inwestycja była lewarowana środkami pochodzącymi od NCBR. Polski Fundusz Rozwoju Działająca od 2016 roku państwowa instytucja zajmująca się dotowaniem innowacji i pobudzaniem inwestycji typu venture. Poprzez spółkę PFR Ventures działa w formule funduszu funduszy, oferując finansowanie zwrotne innowacyjnym spółkom z sektora MŚP poprzez pośredników finansowych: fundusze venture capital lub aniołowie biznesu. PFR Ventures zarządza pięcioma funduszami: PFR Starter, PFR Biznest, PFR Otwarte Innowacje (OI), PFR KOFFI oraz PFR NCBR CVC. Oferta każdego z nich dedykowana jest dla spółek na różnym etapie rozwoju: od fazy pre-seed, aż do fazy wzrostu i ekspansji, oraz przewiduje różną wysokość finansowania. Środki przeznaczone na innowacyjne przedsięwzięcia pochodzą z funduszy europejskich: Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020 oraz środków prywatnych[26]. Wybrane fundusze Przykłady funduszy venture capital na polskim rynku, z których każdy cechuje zróżnicowane źródła kapitału. bValue Założony w 2016 roku fundusz wczesnego etapu z 20 milionów euro dostępnymi na inwestycje. Wspiera przedsiębiorców w dystrybucji, walidacji produktów, rekrutacji i kapitale, głównie z regionu Europy Środkowo-Wschodniej, z inwestycjami w przedziale 250 tysięcy–1 milion euro oraz poniżej 250 tysięcy euro w fazie seed. Fundusz zapewnia także doradztwo strategiczne i konsultacje w zakresie skalowania, rozwoju produktu, budowania zespołu oraz fuzji i przejęć[27]. Fundusz o kapitalizacji 50 mln złotych[28], koncentrujący działalność inwestycyjną głównie na branżach software house i martech. Dzięki znajomości sektora i doświadczeniu, fundusz skutecznie wspiera spółki w skalowaniu biznesu, pomagając w ekspansji zagranicznej i usprawnieniu procesu sprzedaży. Strategia biznesowa Czysta3 zakłada rozwój portfela o spółki posiadające unikalną wartość, a jednocześnie komplementarne w stosunku do pozostałych, preferując podmioty o sprawdzonym modelu biznesowym. W pierwszej rundzie fundusz inwestuje 1 mln złotych[29]. Experior Venture Fund Fundusz założony przy udziale Krajowego Funduszu Kapitałowego, posiadający aktywa ze Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Fundusz inwestuje w projekty software i firmy technologiczne na etapach pre-seed i seed, a także współinwestuje i współpracuje z funduszami globalnymi. Skapitalizowany na 80 milionów złotych zapewnia wsparcie i strategiczne wytyczne dotyczące technologii i produktów, dysponując rozległą siecią aniołów biznesu z Europy Środkowo-Wschodniej i USA[30]. SpeedUp Venture Capital Group SpeedUp Venture Capital Group to grupa funduszy inwestujących na wczesnych etapach rozwoju przedsiębiorstwa (seed, pre-revenue, early growth, Seria A). W obszarze zainteresowań grupy znajdują się firmy i przedsiębiorcy z Europy Środkowej i Wschodniej, którzy dzięki opracowanym przez siebie rozwiązaniom chcą zdobyć globalny rynek. Horyzont inwestycyjny wynosi od 3 do 8 lat. SpeedUp Group poszukuje innowacji z obszarów: consumer internet, fintech, martech, adtech, medtech, IoT and hardware. Fidiasz EVC Utworzony w 2017 roku przez Krzysztofa Domareckiego, założyciela producenta chemii budowlanej Selena Group, fundusz pozyskał dotychczas 50 mln euro. Typowe rundy wahają się od 500 tysięcy do 5 milionów euro. Fundusz zapewnia także wsparcie w zakresie badań i rozwoju, rozwoju produktów i technologii, produkcji, marketingu, sprzedaży oraz fuzji i przejęć. Obszary zainteresowania funduszu to fintech, IoT, inżynieria rolnicza, materiały budowlane i niekonwencjonalne źródła energii[31]. EIT InnoEnergy Fundusz innowacji dla zrównoważonej energii w całej Europie, wspierany przez Europejski Instytut Innowacji i Technologii, wspiera międzynarodową komercjalizację rozwiązań energetycznych, czystych technologii i mobilności. Współpracuje z ponad 400 firmami przemysłowymi, ośrodkami badawczymi i akademickimi w 40 krajach, inwestując 100 milionów euro rocznie. Dotychczas zainwestował 1,7 miliarda euro w innowacyjne projekty[32]. innogy Innovation Hub Wdrażając w życie misję redefinicji rynku energii, IIH stworzył portfel o wartości 162 milionów euro (stan na grudzień 2018) inwestując w ponad 80 innowacyjnych startupów i firm rosnących. Fundusz zapewnia finansowanie, mentoring i platformę do współtworzenia, współpracy i konwergencji, pracując z siedziby głównej w Berlinie oraz dzięki zespołom w całej Europie, w tym w Londynie, Warszawie i Essen, a także biurom w Dolinie Krzemowej i Tel Awiwie[33][34]. Inovo Venture Partners Fundusz o wartości 36 milionów euro inwestujący w całej Europie Środkowo-Wschodniej, uznany za najlepszego inwestora VC w Polsce przez przedsiębiorców (nagroda fundacji Startup Poland) i branżę inwestycyjną (tytuł VC House of the Year nadany przez Polskie Stowarzyszenie PE/VC). Dzięki ponad 25 inwestycjom w fazy seed, growth i buyout, w tym w dwa rodzime sukcesy na wczesnym etapie: Booksy i Brand24, Inovo wspiera przedsiębiorców autorskim planem 100-dniowym, a także wspólnymi inwestycjami z funduszami globalnymi na etapie serii A (rundy 1–1,5 miliona euro). Specjalizacje funduszu obejmują rozwiązania SaaS i mobilne oraz platformy ecommerce[35]. Market One Capital Fundusz początkowy o wartości 40 milionów euro z biurami w Warszawie, Barcelonie i Luksemburgu, koncentrujący się na europejskich startupach działających w modelu marketplace, oraz wykorzystujących efekty sieciowe. Zarządzający MOC zainwestowali dotąd w ponad 50 firm, w tym takich liderów w swoich kategoriach jak: Docplanner, Brainly, Tier czy PackHelp. Typowa inwestycyja inicjalna MOC wynosi ok. 400-700 tysięcy euro w fazie seed. Fundusz też inwestuje w kolejnych rundach mogąc przeznaczyć na jeden projekt kwotę do 4 milionów euro w rundach seed i serii A[36]. Fundusz inwestycyjny późnego VC i wzrostu, założony w 2008 roku, skierowany do rozwijających się innowacyjnych firm o sprawdzonym modelu biznesowym i ustalonych przychodach. Zapewnia finansowanie firmom w fazie ekspansji i potencjalnym liderom rynku w fazie wzrostu. Fundusz poszukuje udziałów mniejszościowych o wielkości rund 5–20 milionów euro w Europie Zachodniej i Europie Środkowo-Wschodniej. Jest częścią założonej w 1999 roku grupy kapitałowej MCI Group, jednego z głównych inwestorów technologicznych w regionie, o łącznej wartości 550 milionów euro, największej lokalnie utworzonej grupie inwestycyjnej, która obejmuje również fundusz wykupu oraz fundusz długu prywatnego RST Ventures For Earth Fundusz powstały w ramach współpracy RST Software Masters i Polskiego Funduszu Rozwoju (w ramach programu PFR Starter[38]), inwestujący do 4 milionów złotych w projekty na wczesnym etapie rozwoju[39], wpisujący się w inwestowanie odpowiedzialne społecznie. Fundusz realizuje inwestycje w obszarze czwartej rewolucji przemysłowej, których celem są głównie działania na rzecz czystej Ziemi, powietrza i wody. Zakres inwestycyjny skupia się na projektach wykorzystujących internet rzeczy, sztuczną inteligencję i robotykę[40]. TDJ Pitango Ventures Wspólne przedsięwzięcie polskiej rodzinnej grupy przemysłowej TDJ i izraelskiego funduszu Pitango Ventures. Fundusz w wysokości 55 milionów dolarów, zaplanowany na 10 lat działalności, powstał w ramach programu BRIdge VC Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Jest liderem rankingu funduszy VC fundacji Startup Poland na 2019 rok, Inwestując, także środki NCBR, 10,6 miliona euro w 5 startupów w ciągu jednego roku. TDJ Pitango Ventures inwestuje we wczesnych fazach rozwoju, inwestując 1–5 milionów dolarów na rundę w startupy technologiczne działające na dużych i szybko rozwijających się rynkach[41][42]. Venture Inc Venture Inc to fundusz VC prowadzony przez współtwórców projektów i LiveChat Software. Skupia się przede wszystkim na wsparciu kapitałowym (maksymalnie do 1mln USD) i merytorycznym (tzw. „smart money”) spółek bioinformatycznych i z sektora IT, działających głównie w modelu SaaS (Software as a Service). Największymi spółkami portfelowymi funduszu są obecnie: Brand24, Infermedica, Inno-Gene oraz TimeCamp. Przypisy ↑ Krysztofiak-Szopa i Wisłowska 2019 ↓. ↑ Marta Bellon, Kto w Polsce inwestuje w startupy, jakie kwoty i w jakie branże – sprawdziła to Startup Poland, Business Insider, 16 maja 2018 [dostęp 2019-06-12] (pol.). ↑ Rosa i in. 2016 ↓, s. 133. ↑ Leszek Waligóra, Fundusze ryzyka, sporego ryzyka, CXO, 24 maja 2007 [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ Piotr Karnaszewski, Roman Kluska. Pomnik (nierównej) walki z fiskusem, Forbes, 28 grudnia 2018 [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ Rafał Boruc, Małgorzata Remisiewicz, Imperatorzy parkietu, Wprost, 2 stycznia 2000 [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ Jarosław Sobkowiak, Pierwszy fundusz venture capital publiczny, Grupa MCI Capital 3 listopada 2000 [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ Antkiewicz i in. 2008 ↓. ↑ Rosa i in. 2016 ↓. ↑ BRIdge Alfa, [w:] Program Operacyjny Inteligentny Rozwój, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ Żółtowski i in. 2017 ↓. ↑ Zarządzający alternatywnymi spółkami inwestycyjnymi, Komisja Nadzoru Finansowego [dostęp 2019-06-13]. ↑ Marcin Szumlański, Duże zmiany w ustawie o funduszach inwestycyjnych, 31 maja 2016 [dostęp 2019-06-13]. ↑ Pytania i odpowiedzi, [w:] Zarządzający ASI, Komisja Nadzoru Finansowego [dostęp 2019-06-13]. ↑ Koniec z dyskryminacją podatkową ASI. Od nowego roku wchodzą ważne zmiany, Business Insider, 26 grudnia 2018 [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ a b Michał Duszczyk, W Polsce brakuje pieniędzy dla dużych startupów, Rzeczpospolita, 7 maja 2019 [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ Redakcja, Polski rynek VC Q1 2019 – 21 transakcji z kwotą 103,3 mln zł, CEO Magazyn Polska, 8 maja 2019 [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ a b Michał Wąsowski, Oto najważniejsze fakty i liczby o polskiej branży VC z raportu fundacji Startup Poland, Business Insider, 8 maja 2019 [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ Marta Bellon, Takiego funduszu VC jeszcze w Polsce nie było. Uruchamiają go znani startupowcy, Business Insider, 27 maja 2019 [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ Historia, Krajowy Fundusz Kapitałowy [dostęp 2019-06-13]. ↑ Polityka inwestycyjna, Krajowy Fundusz Kapitałowy [dostęp 2019-06-13]. ↑ PARP – Centrum Rozwoju MŚP – [dostęp 2019-06-13]. ↑ BRIdge Alfa, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ Beauchamp i in. 2018 ↓. ↑ Ponad trzy miliardy złotych na innowacje z NCBR. Nie tylko dla przedsiębiorców, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ O PFR Ventures, PFR Ventures [dostęp 2019-06-13]. ↑ bValue – New Angel VC [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ Strona główna, Czysta3 [dostęp 2020-04-30] (pol.). ↑ wyróżniony przez TechCrunch otrzymał 1 mln zł od funduszu MamStartup, 17 grudnia 2019 [dostęp 2020-04-30] (pol.). ↑ About the Fund – Experior Venture Fund, [dostęp 2019-06-13]. ↑ Kim jesteśmy?, Fidiasz EVC [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ About EIT InnoEnergy, [dostęp 2019-06-13] (ang.). ↑ Free Electrons: Searching for the World’s Best Energy Start-ups, [dostęp 2019-06-13] (ang.). ↑ People + Capital Performance = Funding + Growth, [dostęp 2019-06-13] (ang.). ↑ Inovo Venture Partners, Inovo [dostęp 2019-06-13] (ang.). ↑ About us – Market One Capital [dostęp 2019-06-13] [zarchiwizowane z adresu 2019-03-27] (ang.). ↑ VC & Startup, MCI [dostęp 2019-06-13] [zarchiwizowane z adresu 2019-04-16] (pol.). ↑ Fundusze venture capital PFR Ventures zainwestowały pierwsze 40 milionów złotych – Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej – Portal Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej [dostęp 2019-11-22] (pol.). ↑ Nowy fundusz VC we Wrocławiu. Ma 30 mln zł na inwestycje w startupy – Startup Wrocław, [dostęp 2019-11-22] (pol.). ↑ VFE – RST Ventures for Earth, [dostęp 2019-11-22]. ↑ Nowy fundusz na rynku: TDJ Pitango Ventures, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, 31 maja 2017 [dostęp 2019-06-13] (pol.). ↑ About us > TDJ Pitango Ventures, TDJ Pitango Ventures [dostęp 2019-06-13] (ang.). Bibliografia Magdalena Beauchamp, Julia Krysztofiak-Szopa: Złota księga venture capital w Polsce 2018. Warszawa: Fundacja Startup Poland, 2018. ISBN 978-83-948788-2-5. Julia Krysztofiak-Szopa, Monika Wisłowska: The Golden Book of Venture Capital in Poland 2019. Warszawa: Startup Poland, 2019-06-06. ISBN 978-83-948788-6-3. Venture Capital w Polsce. W: Anna Rosa: Zeszyty Naukowe Instytutu Ekonomii i Zarządzania. T. 20. Cz. 2. Wydział Nauk Ekonomicznych – Politechnika Koszalińska, 2016-12-30. Sławomir Antkiewicz. Fundusze wysokiego ryzyka w Polsce na przykładzie Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. „Studia Gdańskie”. V, s. 259–275, 2008. Gdańsk: Wydawnictwo Gdańskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej. ISSN 1731−8440. Michał Żółtowski, Olga Majchrak, Mateusz Zreda: Fundusze Venture Capital – BRIdge Alfa – zagadnienia prawne i merytoryczne. Warszawa: Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, 2017. ISBN 978-83-948439-1-5. Linki zewnętrzne Raporty fundacji Startup Polandpde

MECHANIZMY KSZTAŁTOWANIA ŁADU KORPORACYJNEGO STOSOWANE PRZEZ FUNDUSZE VENTURE CAPITAL W INWESTYCJACH W POLSCE. fundusze venture capital. Źródłem danych były prospekty emisyjne 12 Fundusze venture capital przeznaczają na wybrany projekt od kilkuset tysięcy do nawet kilku milionów złotych. Wspierają zarówno młode przedsiębiorstwa określane mianem startupów, jak i firmy w fazie dalszego rozwoju. Jest to forma inwestycji, która polega na objęciu przez inwestora udziałów w przedsiębiorstwie. Warto podkreślić, że fundusze wspomagają spółki nie tylko finansowo, ale także swoim doświadczeniem i wiedzą, szczególnie przy podejmowaniu decyzji strategicznych. Nie każda firma ma jednak szansę na dofinansowanie ze strony funduszu. Przedstawiamy, jakie warunki powinien spełniać projekt, aby pozyskał tak cenne wsparcie. Doświadczenie i wiedza promotorów projektu Kompetencje i doświadczenie zespołu zarządzającego projektem, są dla funduszu kluczowym kryterium przy podejmowaniu decyzji o zaangażowaniu się w konkretne przedsięwzięcie. Poznanie wiedzy zarówno na temat doświadczenia, konkurencji, jak i rynku, jest cenną wskazówką dla przyszłego inwestora. – Na decyzję o zaangażowaniu się w konkretny projekt ma wpływ przede wszystkim doświadczenie i wiedza na temat danej branży posiadana przez promotorów projektu. Jeśli grupa osób odpowiedzialna za działania posiada stosowne kompetencje, to jest to ważna informacja dla inwestora potwierdzająca słuszność zaangażowania w projekt – tłumaczy Krystyna Kalinowska, dyrektor inwestycyjny Podlaskiego Funduszu Kapitałowego. Nie tylko duży potencjał wzrostu Fundusze venture capital wybierając firmy do współpracy, zwracają szczególną uwagę na to, czy odznaczają się one dużym potencjałem rozwoju i dynamiką wzrostu. Ważną kwestię stanowi również jego innowacyjność, a także oryginalność produktu, który powinien wyróżniać się na tle konkurencji oraz mieć przewagę technologiczną. – Przedsiębiorstwa, które spełniają te kryteria, otrzymują od funduszu wsparcie umożliwiające realizację kolejnych działań oraz przekraczanie pewnych barier rozwoju. Co ważne, fundusze venture capital mają możliwość zrealizowania kolejnej rundy finansowania dla projektu, który już otrzymał wcześniej dofinansowanie z innego źródła – wyjaśnia Krystyna Kalinowska z Podlaskiego Funduszu Kapitałowego. Możliwość wyjścia z inwestycji Fundusze przystępując do analizy firmy zwracają również uwagę na to, czy istnieje szansa wyjścia z inwestycji w ciągu kilku lat z jednoczesnym zyskiem. Projekty, które stwarzają inwestorowi taką możliwość, mają dużą szansę na dofinansowanie. – Fundusze venture capital inwestują w przedsiębiorstwa, które mogą w niedalekiej przyszłości przynieść realne zyski. Firmy, które poszukują dofinansowania, powinny mieć świadomość, że im wyższe ryzyko ponosi inwestor w trakcie współpracy, tym większego zysku z inwestycji będzie oczekiwał – tłumaczy Krystyna Kalinowska z Podlaskiego Funduszu Kapitałowego. Fundusze venture capital wyróżnia to, że zwykle nie delegują swoich przedstawicieli do zarządu spółki. Wspierają jedynie zarząd w tworzeniu, a także realizacji, strategii dalszego rozwoju. Podlaski Fundusz Kapitałowy Europejski Fundusz Inwestycyjny inwestuje w polski Venture Capital Ostatnia aktualizacja: 28.11.2017 18:45 Europejski Fundusz Inwestycyjny po raz drugi wykłada pieniądze na rzecz polskiego funduszu Venture Capital.
Opublikowano: r. Wstęp do cyklu artykułów poświęconych rynkowi venture capital w Polsce. Polska w ciągu minionej dekady cieszyła się systemem politycznym zasadzającym się na uznaniu gospodarki wolnorynkowej za fundament gospodarczego rozwoju. Od czasu uchwalenia w końcu lat 80-tych liberalnych przepisów prawnych dotyczących zasad funkcjonowania przedsiębiorstw, wprowadzano systematycznie szereg ograniczeń krępujących swobodę gospodarowania. Jednakże, nawet te ułomne przepisy pozwalają gospodarce rozwijać się dynamiczniej niż w czasach realnego socjalizmu. Stanowi to także podstawę do wchodzenia na polski rynek funduszy venture capital. Z oczywistych powodów (wolne zasoby kapitałowe, doświadczenie) pionierami na tym polu były fundusze zagraniczne. Pozytywny impuls dla rozwoju funduszy typu venture capital w Polsce dała administracja amerykańska, przeznaczając na wsparcie polskiej gospodarki prawie ćwierć miliarda dolarów. Przyczyniło się to do wsparcia szeregu polskich przedsiębiorstw dodatkowym kapitałem, ale wpłynęło też pozytywnie na wizerunek Polski jako kraju, gdzie można skutecznie lokować kapitał, znajdując ciekawe projekty do realizacji. Po Polsko-Amerykańskim Funduszu Przedsiębiorczości również inne fundusze, nie tylko te dysponujące pieniędzmi publicznymi, ale również prywatne, zaczęły lokować w Polsce część kapitału. Ze względu na nieadekwatne do sytuacji przepisy prawa gospodarczego i podatkowego, większość tych funduszy ulokowana jest w krajach rozwiniętych, których przepisy są korzystne dla funkcjonowania venture capital (USA, Wielka Brytania), lub w tzw. „rajach podatkowych” (offshore). Nie ma to jednakże większego wpływu na skuteczność działania funduszu, gdyż spółki zarządzające funduszami lub ich oddziały umiejscowione są w Polsce. Tagi: venture capital w Polsce, kapitał na start, venture capital, kapitał ryzyka, kapitał wysokiego ryzyka, kapitał własny, kapitał dla firm, kapitalizacja, fundusz, fundusz venture capital, private equity, cissarz Powiązane posty
Należą do nich fundusze kapitału zalążkowego (seed capital), fundusze podwyższonego ryzyka (venture capital - VC) oraz anioły biznesu. Wsparcie dla młodych innowacyjnych przedsiębiorców oferują też instytucje otoczenia biznesu: parki technologiczne, inkubatory przedsiębiorczości, w szczególności funkcjonujące w ramach platform
Oto najważniejsze fakty i liczby o polskiej branży VC z raportu fundacji Startup Poland W Polsce obecnie działa 130 funduszy venture capital, a ich liczba rośnie. Zarządzają aktywami rzędu 2,6 mld euro, co daje średnią 19,6 mln euro na fundusz. Środkami powyżej tej kwoty dysponuje jednak tylko 23 proc. funduszy. W 2019 r. cały polski rynek VC - rozumiany jako łączna kwota zainwestowanych pieniędzy - ma być zaś wart ok. 209,2 mln euro - wynika ze Złotej Księgi Venture Capital fundacji Startup Poland, której prezentacja odbędzie się podczas konferencji InfoShare. Startup Poland zapytał prawie 80 działających w Polsce funduszy VC o to, jakim kapitałem dysponują, w ile spółek zainwestowali, ile zrobili exitów oraz jakie przeprowadzili koinwestycje. | Foto: Startup Poland To kolejna edycja Złotej Księgi Venture Capital fundacji, ale tym razem Startup Poland postanowiło zrobić coś zupełnie nowego - i ankiety wysłało do polskich funduszy, a nie do startupów. "Polskich" w tym przypadku oznacza: zarejestrowanych na terenie kraju; lokalnych biur międzynarodowych funduszy; posiadających głównie polską kadrę zarządzającą lub ostatecznie - zagranicznych firm, które dokonały przynajmniej trzech transakcji ze startupami od 2016 r. Polski rynek VC w liczbach - raport Startup Poland za 2019 rok Jak wskazuje fundacja w raporcie, liczba funduszy VC w Polsce rośnie. Jako główny powód wzrostu wskazano przy tym łącznie 59 kontraktów z funduszami zawartych w ramach programu Bridge Alfa Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz z Polskim Funduszem Rozwoju. Fundusze VC w Polsce zarządzają łącznie aktywami rzędu 2,6 mld euro, ze średnią 19,6 mln euro oraz medianą 9,3 mln euro. Tak prezentuje się rozkład kwot na rynku: 23 proc. funduszy dysponuje kwotą ponad 19,6 mln euro; 27 proc. dysponuje kwotą 9,3-19,6 mln euro; 50 proc. dysponuje mniej niż 9,3 mln euro. W raporcie wskazano przy tym, że jeśli mikrofundusze definiujemy jako posiadające mniej niż 100 mln euro, to w Polsce typowymi funduszami są nano-VC, cechujące się brakiem możliwości wchodzenia w kolejne rundy finansowania. W Polsce mamy więc "dużą liczbę malutkich VC i tylko kilku liderów, którym udało się zebrać ośmiocyfrowe kwoty". To zaś oznacza, według fundacji, "znaczący brak kapitału" dostępnego do napędzania wzrostu spółek już posiadanych w portfolio funduszy. Czytaj także w BUSINESS INSIDER Dlaczego w Polsce mamy głównie małe fundusze VC? Startup Poland wskazuje, iż jest to analogiczna kwestia do wycen rodzimych startupów - chodzi o "niewystarczające" doświadczenie w zbieraniu funduszy. Polska branża bowiem do tej pory skupiała się na pozyskiwaniu środków państwowych, przeznaczanych na innowacje, podkreśla raport (tłumaczenie redakcji): Managerowie funduszy przyznali w ankiecie, że świadomość mechanizmów w aktywach tej klasy wciąż są bardzo niskie wśród LPs (z ang. limited partners, partnerzy inwestycyjni dostarczający kapitału do funduszu - przyp. red.). W przeciwieństwie do USA polskie fundusze emerytalne czy firmy ubezpieczeniowe nie mogą inwestować w VC, w związku z czym pula potencjalnych LPs jest ograniczona. Managerowie funduszy, którzy chcą zebrać większe środki, próbują zdobyć LPs pośród bogatych inwestorów indywidualnych lub inwestorów instytucjonalnych, takich jak Europejski Fundusz Inwestycyjny. Zobacz też: W polskim ekosystemie startupowym brakuje "mądrego kapitału" Rozmiar rynku VC w Polsce Według Złotej Księgi, tak prezentują się rozmiary rynku venture capital w Polsce - definiowane jako łączna wielkość wszystkich inwestycji z danego roku - na przestrzeni ostatnich lat: 209,2 mln euro w 2019 r. (szacunkowo); 177,9 mln euro w 2018 r.; 106 mln euro w 2017 r.; 160,5 mln euro w 2016 r. W raporcie wskazano przy tym uwagę na istotny fakt: podczas gdy lata 2017-2018 były globalnie rekordowe pod względem wielkości rynku VC, to Polska nie podążała za tym trendem. W 2017 r. polski rynek odnotował spadek łącznej kwoty transakcji o 30 proc., a jako przyczynę tej sytuacji raport wskazuje uruchomienie wartych 460 mln euro programów inwestycyjnych PFR-u dopiero w czwartym kwartale 2017 r. W efekcie zamroziło to aktywność rynku na większą część roku - fundusze bowiem czekały na swoje środki inwestycyjne. Fundacja zaznacza jednak, że był to tymczasowy spadek, a inwestycje z 2018 r. przebiły te z 2016. Według ich prognozy, jeśli LPs w Polsce będą dalej zwiększać "świadomość mechanizmów VC", to do końca 2019 roku kwota inwestycji może wynieść nawet 210 mln euro. Co jednak istotne - i jest to jeden z najważniejszych wniosków raportu - polska branża VC powoli uniezależnia się od państwowych czy unijnych środków. Jak wskazano w raporcie, po raz pierwszy w Polsce znalazły się fundusze przeprowadzające już drugą lub trzecią rundę finansowania, ale bez udziału państwowych pieniędzy. Nadal jednak 52 proc. środków dostępnych na rynku pochodzi od państwa. Dodatkowo 56 proc. polskich VC to debiutanci w branży, w większości korzystający z rządowego wsparcia. Najważniejsze wnioski ze Złotej Księgi VC 2019 Poza tym, w raporcie wskazano kilka innych najważniejszych wniosków z ankiety wśród funduszy VC: W dziesięciu największych rundach finansowania w 2018 r. brały zawsze udział fundusze VC spoza Polski, jak np. Naspers, Enern, Piton Capital czy 3TS. Nadal brakuje kapitału na fazę wzrostową startupów, a luka ticketu inwestycyjnego zaczyna się od kwoty 0,5 mln euro. Tymczasem firmy "są głodne kapitału na wzrost". Portfolio funduszy na polskim rynku rośnie. Średnio jedna firma ma udokumentowanych 19 dokonanych inwestycji. Połowa VC zainwestowała w mniej niż 10 spółek. Najwięcej podmiotów w portfelu ma AIP Seed - 111 startupów, ale przy średniej kwocie inwestycji 36 tys. euro. Przez pierwszy miesiąc od premiery, która odbędzie się 8 maja na konferencji InfoShare, raport dostępny będzie za darmo na stronie Fundacji Startup Poland, później dostęp do niego będzie płatny. WARTO WIEDZIEĆ:
Warszawa, 24.08.2017 (ISBnews) - Fundusze private equity/venture capital zainwestowały w Polsce 725 mln euro w 2016 r., wynika z raportu Invest Europe pt. "Central and Eastern Europe Private Equity Statistics 2016", poinformowało Polskie Stowarzyszenie Inwestorów – Dobre spółki technologiczne mogą powstać praktycznie wszędzie – mówi Pawel Chudzinski, współtwórca berlińskiego funduszu Point Nine Capital. W ciągu 11 lat na rynku jego fundusz przeprowadził 185 inwestycji. W Polsce Chudzinski ma udziały w DocPlannerze, Brainly, inFakcie, Oferteo czy Unamo. poleca Tanie latanie? To tylko złudzenie. Ryanair kosi gruby pieniądz i zapowiada podwyżki biletów27 lipca, 2022Lowcost pokazał wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2022 r. Mimo […] Ludzie płacili krocie, aby mieć chociaż papierek po ich lodach. To koniec Ekipy Friza27 lipca, 2022Najbardziej znana Ekipa w Polsce kończy współpracę. Papierki po lodach […] Chipsy Lay’s wycofane ze sprzedaży. GIS ostrzega27 lipca, 2022Popularna chipsy Lay’s Oven Baked Grilled vegetables flavoured 50% less […] – Polskie projekty konkurują o inwestycje u nas z projektami z innych krajów na tych samych zasadach – dodaje i zaznacza, że nasz kraj wyróżnia się pod kątem projektów opartych o platformy i gaming. Zwłaszcza ten ostatni przeżywa ostatnio nad Wisłą rozkwit. Nie chodzi jedynie o CD Projekt, który przewodzi spółkom notowanym na warszawskiej giełdzie, ale również o debiuty na NewConnect. Tylko w tym roku w przedsionku głównego parkietu zadebiutowały SimFabric i Gaming Factory, przynoszące milionowe przychody. Fundusze VC również interesują się polskim gamingiem. Jeszcze w 2015 roku koreański fundusz Korea Investment Partners zainwestował 4 mln dol. w producenta gier mobilnych free-to-play Huuuge Games. Szczecinianie już wtedy specjalizowali się w grach hypercasual, gdzie przeciętna sesja może trwać minutę. Rok później polski producent pojawił się w portfolio kolejnych trzech koreańskich funduszów. W sumie Polacy ściągnęli z rynku 57,2 mln dol., co pozwoliło im na rozpoczęcie serii akwizycji w Europie. Lokalne fundusze VC wspierały już Vivid Games (GPV), Exit Plan Games (Smok Ventures), Fuero Games (Experior VC) oraz ECC Games (Inovo Venture Partners). Innym zagranicznym funduszem, szczególnie aktywnym w naszym regionie jest Speedinvest, który posiada udziały w 14 spółkach z tej części Europy – w Polsce w Packhelp i – Polscy przedsiębiorcy charakteryzują się niezmierną pomysłowością, wytrwałością charakteru oraz innowacyjnością. W porównaniu do krajów zachodnich, są w stanie osiągnąć dużo większą trakcję i walidację komercyjną przy wykorzystaniu dużo mniejszych środków, a także wykazać się ogromną przedsiębiorczością w trudnych czasach – podkreśla Magda Posluszny, inwestor VC Speedinvest. – W ostatnim czasie zainwestowaliśmy w blisko 30 funduszy Venture Capital, a ponad 1/3 z nich to właśnie zespoły zarządzane przez inwestorów z międzynarodowym doświadczeniem, którzy widzą potencjał w naszych rodzimych start-upach – komentuje Maciej Ćwikiewicz, prezes PFR Ventures. W naszym regionie jest potencjał – Jeszcze kilka lat temu nawiązanie relacji z funduszem zagranicznym było dużo trudniejsze – zauważa Wojciech Sadowski, szef Packhelpu. I dobrze wie, co mówi. Jak pokazuje raport Polskiego Funduszu Rozwoju, w 2013 roku zagraniczny inwestor uczestniczył w zaledwie co czwartej rundzie VC. W 2016 polski rynek przebił granicę 50 proc., a teraz zbliża się do 70 proc. – Wiele funduszy zagranicznych patrzy w kierunku Europy Środkowo Wschodniej. Sukces spółki UiPath pokazał, że w naszym regionie jest potencjał na budowanie unicornów – dodaje Sadowski. Ostatnia runda rumuńskiego UiPath, zajmującego się automatyzacją rzeczywiście robi wrażenie. W kwietniu 2019 roku jedne z największych funduszów na świecie wyłożyły 568 mln dol., przy wycenie 7 mld dol. Ogromne rundy stały się również udziałem estońskiego Bolta, któremu udało się pozyskać 235 mln dol. Polski Packhelp nie gra może jeszcze w tej lidze, ale również udało się mu się przyciągnąć uwagę zagranicy. Jego najnowszą rundę finansowania na 10 mln dol. prowadził fundusz White Star Capital, znany z inwestycji w Dollar Shave Club czy Digg. Znaczący udział mieli też inwestorzy, którzy w maju 2018 wsparli Packhelp kwotą 9 mln zł – Speedinvest x, PROfounders czy Market One Capital. – Jesteśmy zachwyceni współpracą z inwestorami – ocenia Sadowski. – Są to fundusze o wymiarze globalnym i taki jest też ich wkład w nasz biznes. Otwierają przed nami kontakty na całym świecie. Dzięki nim bardzo szybko możemy uczyć się na czyiś błędach, bo dostajemy kontakt do innych startupów z całego świata, którym się udało”– dodaje. Podobnie o swoich inwestorach wypowiada się Stefan Batory, twórca Booksy. – Dowiaduję się o tym, co wyszło w innych spółkach albo dlaczego nie opłaca się czegoś robić w dany sposób, bo ktoś inny już próbował – mówi przedsiębiorca. Jego startup pozyskał w sumie 48,7 mln dol., choć ma zaledwie 5 lat. Batory wspomina jednak o cienkiej granicy, której fundusz nie powinien przekraczać. – Mimo całej wiedzy, jaką posiada, to founderzy zwykle najlepiej znają swój biznes i rynek. Rady i wskazówki są cenne, ale powinno się dbać o zachowanie autonomii – dodaje. – Na co dzień to my widzimy dużo więcej szczegółów, więc ostateczna decyzja w sprawie prowadzenia spółki należy do nas – mówi Tomasz Kucharski, szef i współzałożyciel – Inwestorzy często mają jednak szerszą perspektywę i widzą szczegóły na różnych rynkach, dzięki czemu są w stanie zaproponować rozwiązania warte przetestowania – dodaje. Inwestor rozbudowuje zespół startupu. Czasem te porady muszą trafić na swój czas, co podkreśla Przemysław Dziemieszkiewicz z Oferteo. – Firma szybko rosła i mieliśmy problemy z rekrutacją wystarczającej liczby pracowników. W tym samym czasie inwestor zasugerował, zatrudnienie HR-owca. Na początku zupełnie nie powiązaliśmy tych spraw, bo kojarzyliśmy HR-y z pracą papierkową z urlopami czy wynagrodzeniami. Dopiero po rozmowie zrozumieliśmy, że chodzi właśnie osobę, która pomoże nam w rekrutacji i rozwoju talentów – w efekcie zatrudniliśmy świetną dziewczynę i to był strzał w 10 – wspomina. Pomoc inwestora może być również bardziej namacalna. – Wciąż cieszymy się wolnością, ale ściślejsze zarządzanie i tworzenie procesów we współpracy z inwestorem pomaga w skalowaniu. Podnosimy transparentność i pragmatyczność komunikacji – mówi Filip Bujas, Serb zarządzający krakowskim startupem PerfOps. Firmie udało się pozyskać 3 mln zł z funduszów Sunfish Partners and Finch Capital. Pierwszy z nich wywodzi się z Polski i koncentruje się głównie na lokalnym rynku, a drugi z Amsterdamu i inwestuje głównie w Europie i Azji Południowo-Wschodniej. – Mamy 20 ekspertów w zakresie marketingu, budowy biznesu czy HR-u, którzy są do dyspozycji naszych spółek portfelowych – mówi o wsparciu swojego zespołu Magda Posluszny, która blisko przygląda się startupom z Polski oraz innych rynków Europy Środkowo-Wschodniej. Wydzielanie oddzielnych komórek zajmujących się lokalnymi rynkami jest zresztą bardzo częstą praktyką w funduszach. Dzięki temu łatwiej mogą nawiązywać relacje z polskim ekosystemem. Bardzo często to właśnie polskie fundusze przedstawiają naszym startupom zagranicznych graczy. From Seed to IPO Celem każdego funduszu jest jak najbardziej efektywny exit, czyli wyjście z inwestycji ze spieniężeniem udziałów, np. na giełdzie. Właśnie o takim sukcesie mówią inwestorzy, kiedy podkreślają, że choć większość spółek z ich portfolio nie osiągnie globalnego sukcesu, to nawet pojedynczy jednorożec może wywindować wycenę funduszu. – Nastawiamy się na długoterminową współpracę – wyjaśnia Magda Posluszny. – Inwestujemy długoterminowo i z olbrzymimi ambicjami. Mówimy o tym „from Seed to IPO”. Już kilka razy nam się udało – podkreśla Chudzinski, którego fundusz wspierał tak znane marki jak berliński Delivery Hero czy londyński Revolut czy duński Zendesk. Pierwsza firma weszła na frankfurcką giełdę w 2017 roku (a później sprzedała niemiecki biznes druga wyceniana jest dziś na ponad 5 mld dol., a trzecia notowana jest na NYSE. Biznes to biznes i choć zwykle sukces startupu jest równoważny sukcesowi funduszu, to są od tej reguły wyjątki. Kiedy Wojtek Sadowski startował z Packhelp, na swojej drodze widział nierynkowe wymagania i oczekiwania rodzimych inwestorów. – Niestety, często polscy inwestorzy nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że „krzywdzą” młode spółki na bardzo wczesnym etapie (np. poprzez obejmowanie zbyt dużych pakietów udziałów), czym sprawiają, że stają się one „nieinwestowalne” dla funduszy zagranicznych w kolejnych etapach – wyjaśnia Sadowski. Właśnie w ten sposób do swojej inwestycji w Oferteo na początku dekady podszedł Point Nine Capital. – Paweł zadeklarował, że są zainteresowani kupnem 20 proc. udziałów a nie więcej, aby założyciele mieli dużą motywację do rozwijania firmy – wspomina Dziemieszkiewicz. – Z jednej strony nas to uspokoiło, a z drugiej strony takie deklaracje i wyjaśnienia na szereg pytań szybko zbudowały zaufanie – dodaje przedsiębiorca, który wspomina przykład konkurencyjnej firmy, gdzie inwestor szybko objął większość udziałów, co miało się przyczynić do jej porażki. Odpowiedzialność za skalowanie leży więc po obu stronach. Czasami lepiej rozpocząć współpracę od aniołów biznesu lub wziąć pożyczkę – wszystko zależy od profilu firmy. Jeśli jej profil jest globalny, sieć kontaktów na całym świecie może okazać się cennym zasobem. W przeciwnym wypadku może lepiej dobrać polskich współpracowników? – Jeśli prowadzisz SaaS, który sprzedajesz na całym świecie, korzystając z globalnych narzędzi lub pośredników, warto myśleć od razu o globalnym rozwoju biznesu. W takim przypadku międzynarodowe fundusze specjalizujące się w wąskim typie spółek mogą być trampoliną do szybkiego wzrostu – wyjaśnia Kucharski, szef i współzałożyciel On w swojej firmie obrał inną drogę. Choć przeniósł do internetu wszystkie procesy związane z pozyskaniem i obsługą klientów, to obsługa samych salonów depilacji laserowej i sama ekspansja geograficzna była bardzo kapitałochłonna. – W naszym przypadku wejście na nowy rynek wiąże się z dużymi kosztami początkowymi i dostosowania biznesu do lokalnej specyfiki. Polski rynek jest na tyle duży, że warto na początku zbudować przewagi konkurencyjne i technologiczne, zyskać pozycję silnego lokalnego gracza i konsekwentnie, po kolei, realizować plan ekspansji na kolejne rynki – dodaje przedsiębiorca. PerfOps z kolei praktycznie nie działa lokalnie. Oprogramowanie do zarządzania ruchem powstaje w Krakowie, ale klienci przychodzą z całego świata. – Współpraca z międzynarodowymi funduszami idealnie sprawdziła się w naszym biznesie. Zagraniczni inwestorzy lepiej rozumieją wyzwania związane ze skalowaniem firmy na nowe kraje – wyjaśnia Bujas, Wszędzie trzeba jednak stawiać czoła kolejnym konkurentom. Wyjście za granicę oznacza konieczność rywalizacji o uwagę inwestorów ze startupami z całego świata. Wyróżnić się w tłumie Jak podaje raport Polskiego Funduszu Rozwoju, mamy największą liczbę developerów w regionie. Drugą Rumunię wyprzedzamy o dwie długości. Na arenie światowej liderujemy zaś w Javie. Pod kątem ogólnych zdolności programistycznych ustępujemy tylko Chińczykom i Rosjanom. Stack Overflow report 2019. Brzmi jak idealny materiał na startupowców? Nie do końca. Hacker rank 2016. – Polska, podobnie do innych rynków tzw. Europy wschodniej, wyróżnia się pozytywnie ilością i jakością talentu technologiczno-produktowego i negatywnie, jeśli chodzi o bardziej miękkie elementy budowania firmy, takie jak sprzedaż, marketing czy rozwój międzynarodowy – zauważa Chudzinski. Nie wystarczy zbudować genialnego narzędzia. Trzeba je jeszcze umieć sprzedać. – Na zachodzie Europy czy w Dolinie Krzemowej strategie komercjalizacji są standardem. U nas to największa bariera – wtóruje mu Sadowski. Fundusz funduszowi nie równy To jednak nie jedyna różnica na startupowym rynku. Inne są bowiem fundusze europejski i fundusze amerykańskie. – Amerykańskie fundusze zawsze oczekują wielkiej wizji zwojowania całego świata, motywacji foundera i pomysłu, który rozwiązuje problemy klientów. Europejskie fundusze są bliżej ziemi. Patrzą bardziej szczegółowo na to, czy pomysł da się dowieźć do końca przy danym zespole i zasobach finansowych – zauważa Kucharski, który dzieli się również osobistą anegdotą. – Pamiętam historię kolegi, któremu przed rozmową z amerykańskimi funduszami doradzano, by przygotował kosmiczne, może nawet bajkowe wizje. Wydawało mu się, że jest właśnie tak przygotowany, ale po spotkaniach najczęściej słyszał, że „brakuje mu większej wizji”. Fundusze były jednak zachwycone tym europejskim, operacyjnym przygotowaniem planu realizacji projektu: cel, biznes plan, kamienie milowe i wykorzystanie zasobów. Najlepiej chyba połączyć oba podejścia – poleca przedsiębiorca. Trudno skwantyfikować to, na co zwracają uwagę fundusze, bo każdy z nich składa się z innych ludzi i inaczej podchodzi do swojego biznesu. Można jednak wyróżnić kilka kluczowych kwestii. – Zaczyna się od zespołu. To kombinacja doświadczenia, dogłębnej wiedzy o danym rynku i problemie, który startup chce rozwiązać. Liczy się rynek, jego struktura, siła konkurencji oraz potencjał wzrostu – wymienia Posluszny. Sadowski na koniec dodaje do tego wizję. – Musimy zarazić nią nie tylko klientów, ale i inwestorów – w końcu, to nasi partnerzy na dobre i złe. My przeszliśmy ze swoimi tzw. stress testy. Dopiero kiedy sprawy przybierają negatywny obrót możesz zobaczyć prawdziwą stronę każdego inwestora – podsumowuje. *Partnerem artykułu jest PFR Ventures.

Należy pamiętać, że fundusze typu Venture Capital to firmy, które skupiają się na inwestowaniu w przedsięwzięcia związane z naprawdę wysokim poziomem ryzyka. W ten sposób można jednak osiągnąć ponadprzeciętne zyski, które powinny zadowolić każdego. Venture Capital (VC) to forma prywatnego kapitału inwestycyjnego, w której

Fundusze VC, czyli inaczej venture capital, to różnego rodzaju jednostki, które dokonują inwestycji w początkujące przedsiębiorstwa na niepublicznym rynku w zamian za udziały lub akcje. Jedną z form funduszy VC są fundusze seed capital, o których mówiliśmy w poprzednim poście, a które wyróżnia zasilanie nowych pomysłów lub jedynie koncepcji, a więc pierwszej fazy działania projektu. Poprzez VC finansowane są najczęściej innowacyjne, technologiczne przedsiębiorstwa, które obarczone są wysokim ryzykiem, ale jednocześnie mogą przynosić ponadprzeciętne zwroty z inwestycji. Celem jest osiągnięcie zysku będącego efektem wzrostu wartości firmy, a nie samej działalności produkcyjnej lub usługowej. Venture capital to przykład tzw. smart money, czyli formy inwestycji, która poza kapitałem obejmuje także mentoring i doradztwo. Inwestor, który płacąc określoną kwotę staje się udziałowcem przedsiębiorstwa, wspiera je swoją wiedzą i doświadczeniem i pomaga mu w rozwoju, co niekiedy jest dużo bardziej pożądane niż samo finansowanie. Przed rozpoczęciem wysyłania projektów do funduszy VC warto przeprowadzić ich wstępną analizę. Poszukać informacji na temat warunków inwestowania przez dany fundusz (zwłaszcza tego, czy są zainteresowani pakietem mniejszościowym czy większościowym), formą przesyłania formularzy (pitch deck, teaser, biznesplan itd.) oraz dokonać analizy rodzaju projektów, w które inwestuje – niektóre fundusze czują się dobrze wyłącznie w wybranych branżach, w których mają najwięcej doświadczenia. Poniżej znajduje się lista wybranych funduszy venture capital w Polsce. SpeedUp Venture Capital Group ul. Obornicka 330 60–689 Poznań, Poland 48 61 827 09 99 zglosprojekt@ Fundusz inwestuje w perspektywie od 3 do 8 lat w projekty obarczone wysokim ryzykiem kierując się kryteriami siły zespołu, wartości budowanej przez produkt i potencjału rynkowego. Najlepszą drogą kontaktu z funduszem jest rekomendacja projektu przez osobę z kręgu kontaktów zawodowych funduszu, kontakt przez LinkedIn lub na branżowych spotkaniach. W ostateczności fundusz przyjmuje pitch decki i teaser’y wysyłane za pośrednictwem poczty e-mail. Projekty, w które zainwestował fundusz to rozpoznawalne w świecie startupów rozwiązania, takie jak Zencard, Ifinity, Legimi, Starbroker, Black Pearls Advisory al. Grunwaldzka 472, 80-309 Gdansk 48 533 643 209 office@ Fundusz specjalizujący się w smart money, czyli kompleksowym wsparciu – finansowym (do 1 mln zł), mentorskim i doradczym. Koncentruje się na projektach technologicznych na wczesnym etapie rozwoju głównie w zakresie rozwiązań poprawiających jakość życia, rolnictwa, produkcji żywności oraz sektora kosmicznego. W portfolio funduszu znajdują się takie pomysły jak: Tokeo, Parkanizer, Tiketto, Quantum Lab. Experior Venture Fund ul. Cybernetyki 9 02-677 Warszawa 48 22 462 73 90 office@ Experior Venture Fund został utworzony z Krajowym Funduszem Kapitałowym (KFK), którego środki finansowe pochodzą z Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Zainwestowane w projekt środki mają na celu podwyższenie kapitału własnego spółki poprzez objęcie przez fundusz pakietu mniejszościowego lub niewiele większego niż 50%. W portfolio znajdują się takie projekty jak: iTaxi, Fuero Games, XTRF, Tourmedica. IQ Partners ul. Rzymowskiego 53 02-697 Warszawa Budynek Adgar Wave, wejście A 48 22 567 00 00 biuro@ info@ Podmiot inwestycyjny specjalizujący się we wsparciu projektów w różnych fazach rozwoju (w tym seed i startup) z sektorów internetu, mobile, e-commerce oraz IT. Fundusz wsparł takie projekty jak: Prowly, Antyweb, Triverna, Jojo Mobile. MCI Management Warszawskie Centrum Finansowe ul. Emilii Plater 53, XXI p., 00-113 Warszawa, Polska (+48) 22 540 73 80 office@ Jeden z wiodących funduszy w Europie Środkowo-Wschodniej, powstały w 1999 roku i notowany na GPW od 2001 roku. Realizuje inwestycje w spółki w początkowym etapie działalności, w fazie wzrostu i ekspansji. Specjalizuje się w projektach z zakresu nowych technologii i ochrony środowiska. W portfolio znajdują się Prowly, iZettle, MyBaze. Giza Polish Ventures ul. Narbutta 20/33, 02-541 Warszawa 48 22 208 62 42 info@ Fundusz, którego merytorycznym sponsorem jest jeden z najbardziej renomowanych funduszy VC w Izraelu, Giza Venture Capitals. Inwestuje w projekty na różnym etapie rozwoju, jeżeli posiadają one duży potencjał międzynarodowy. Specjalizuje się w dziedzinach IT, mediów, internetu, nauki, Wsparte przez fundusz startupy to Teroplan, Vivid Games, Audioteka, NanoVelos. Online Venture Sp. z Malczewskiego 139 80-114, Gdańsk 48 (58) 728 27 07 inwestycje@ Powstały w 2012 roku Online Venture inwestuje w przedsięwzięcia biznesowe z branży internetowej i technologii mobilnych w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej w kwotach 50-700 tys. zł. Fundusz nie inwestuje w pomysły – wnioskodawca musi mieć przygotowany chociaż zarys projektu, posiadać zaangażowany i zdeterminowany zespół i jasną wizję rozwoju. Atutem projektu jest jego międzynarodowy potencjał. Ostatnie projekty zrealizowane przy wsparciu Online Venture to: Gifty, Customer iCare, Playdingo. Protos Venture ul. Wilcza 28/5 00-544 Warszawa Fundusz VC inwestujący w Polsce i za granicą, stworzony przez doświadczonych przedsiębiorców, którzy wspierają startupy finansowo i merytorycznie. W portfolio funduszu znalazły się takie projekty jak: Positionly, Allani, Shoplo, Lavito, Kekemeke, Gamekit. SATUS Venture Sp. z ul. Oleandry 2 30-063 Kraków 012 294 72 15 biuro@ Grupa podmiotów zarządzająca funduszami seed i VC, włączająca się w innowacyjne działania z branż ICT, biotechnologii czy inżynierii, w szczególności te we wczesnej fazie rozwoju. Grupa łączy potencjał i zalety funduszy inwestycji zamkniętych, tradycyjnej sieci aniołów biznesu oraz instytucji naukowo-badawczych. Grupa wsparła takie projekty jak Husarion, Kangur Elektronics, Legimi, OpenCard, SentiOne, Aligo Capital Sp z Gdański Park Naukowo – Technologiczny Ul. Trzy lipy 3 80-172 Gdańsk 659 954 150 inwestycje@ Fundusz specjalizuje się we wsparciu doradczym i kapitałowym (do 1 mln zł) projektów we wczesnej fazie realizacji z obszaru zaawansowanych technologii, medycyny, chemii, OZE, ochrony środowiska, biotechnologii, IT/ICT. Fundusz zainwestował w Emerald i dr Pocket. Quality Business Network QBN Seed Fund ul. prof. Życzkowskiego 14 lok. 90 31-864 Kraków 732 929 733 office@ Proces wsparcia startupów przez QBN Fund opiera się na kilku etapach. W pierwszej fazie – akceleracja biznesu w Polsce. Następnie umożliwienie startupom wyjazdu do Stanów Zjednoczonych na okres 3 miesięcy i rozwoju pod okiem mentorów. Ten etap docelowo kończy się rundą finansowania liczoną w milionach dolarów, a wybrane startupy oceniane są przez stronę amerykańską. Ostatecznie, te z wysokim potencjałem, mają zagwarantowane wsparcie finansowe ze strony QBN Fund. TechMine Fund Sp. z ul. Grabowa 2 , 40-172 Katowice 48 32 720 23 25 kontakt@ TechMine wspiera przedsiębiorców finansowo, operacyjnie i strategicznie na różnych poziomach rozwoju biznesu. Dostarcza niezbędnych narzędzi oraz doradza w zakresie opracowania modelu biznesowego, stworzenia struktury organizacyjnej, opracowania planu dystrybucji, marketingu i PR. Pomaga także pozyskać środki z Unii Europejskiej (100-500 tys. zł) i nawiązać relacje międzynarodowe. eFund ul. Nowogrodzka 50 00-695 Warszawa 48 22 11 20 120 office@ Fundusz istniejący od 2011 roku, wspiera firmy planujące globalną ekspansję, poszukujące partnerów lub inwestorów na rynku amerykańskim, planujące otwarcie biura lub przedstawicielstwa na terenie Doliny Krzemowej. Warunkiem jest zaangażowanie i determinacja zespołu oraz działanie w branżach z wysokim potencjałem rozwoju (np. IT, high-tech, bio-tech, clean-tech). Innovation Nest 24th of November Ząbkowska 27/31, Warszawa partners@ Innovation Nest inwesuje we wczesnych fazach (seed i series A) w przedsiębiorstwa technologiczne z sektora B2B, których produkty lub usługi mają międzynarodowy potencjał. Jego zadaniem jest wspieranie lokalnych projektów i skalowanie ich na rynek globalny ze wsparciem kontaktów i funduszy z Doliny Krzemowej. Hedgehog Fund ul. Prosta 51, 9 piętro (Grupa Pracuj) 00-838 Warszawa Fundusz Aniołów biznesu inwestujący w pomysły z dziedziny technologii i komunikacji. Specjalizuje się w projektach z zakresu: marketplace, E-commerce, B2B, czy Internet of Things. Inwestuje maksymalnie do 1 mln PLN w zamian za udziały mniejszościowe. Hedgehog posiada w swoim portfelu takie inwestycje jak Allani, Evenea, Preply, Kekekmeke, czy Fuero Games. WSI Capital Sp. z Sp. komandytowa ul. Gwiaździsta 69F 01-651 Warszawa 48 (22) 718 41 30 biuro@ Podmiot zarządzający funduszami Venture Capital, który lokuje kapitał w spółki na różnych etapach rozwoju. Choć inwestują w startupy, to bliższe są im przedsiębiorstwa z udokumentowaną historią rynkową. Catmood Sp. z al. Solidarności 53/7 03-402 Warszawa 509-398-256 biuro@ European Venture Investment Group ul. Kobylińska 3 61-424 Poznań 48 61 226 13 40 kontakt@ Fundusz inwestycyjny typu Venture Capital wywodzący się Europejskiego Centrum Doradztwa Finansowego. Inwestuje w projekty na wczesnym etapie rozwoju, a także podmioty planujące ekspansję lub rozwój nowych produktów. Inwestycje odbywają się na zasadzie obejmowania udziałów za wkład pieniężny. Minimalna stopa zwrotu z inwestycji musi wynosić 30% rocznie. IdeaLab Venture Capital ul. Marii Curie-Skłodowskiej 3/63 35-094 Białystok Adres korespondencyjny: ul. Puławska 2 02-566 Warszawa 665 655 123 info@ Fundusz VC oferujący do 1 mln zł na rozwój pomysłu lub projektu w zamian za mniejszościowy pakiet udziałów. Pomaga dopracować pomysł i przygotować biznesplan. Wsparł takie projekty jak: Duon, Univail, Riftcat. Inventity Foundation ul. Chmielna 19 00-021 Warszawa 22 244 20 53 fundacja@ „Inventity – investors for inventions” to fundusz zalążkowy o modelu działania bazującym na wiedzy, innowacjach i współpracy. Inwestuje w projekty z sektorów odnawialnych źródeł energii, biotechnologii, medycyny, lifescience, chemii, ICT. Prometeia Ventures Ul. Strzegomska 138 (IV piętro) 54-429 Wrocław 48 71 33 72 814 biuro@ Prometeia Capital kooperuje z przedsiębiorcami planującymi rozpoczęcie działalności lub znajdujących się obecnie na etapie jej uruchamiania. Wpiera ich specjalistycznym know-how oraz kapitałem (od 50 do 800 tys. zł). Większe projekty realizuje wraz z partnerami w formie funduszy VC. Infini Sp. z ul. Żurawia 43 (II piętro) 00-680 Warszawa +48 22 629 26 36 infini@ Fundusz specjalizujący się w projektach badawczych, które przekuwa w dobrze prosperujące przedsiębiorstwa. Kryteriami inwestycyjnymi są zespół, potencjał rynkowy, model biznesowy, i wykorzystywana technologia. Wspierają projekty w początkowej fazie do wysokości 1 mln zł. Investin Sapieżyńska 10 00-215 Warszawa Polska tel: + 48 604 526 507 biuro@ Investin rozwija i finansuje zaawansowane technologie poprzez inwestycje VC oraz prowadzi programy akceleracji startupów. Portfolio obejmuje innowacyjne projekty oparte o wyniki prac B+R, mocną własność intelektualną oraz unikalny know-how branżowy. Prowadzą również fundusze zalążkowe adresowane do konkretnych branż i sektorów gospodarki, takich jak: technologie materiałowe, zasoby naturalne i energia, technologie informacyjne i komunikacyjne, technologie bezpieczeństwa i podwójnego zastosowania oraz obszar ochrony zdrowia i urządzeń medycznych. Skyline Ventures Al. Komisji Edukacji Narodowej 18, lok 3b, 02-797 Warszawa tel. 22/859 17 80 zarzad@ Fundusz typu VC, związany z Grupą Kapitałową Skyline Investment Rozpoczął działalność w 2010 r. Założony okres trwania funduszu to 10 lat. Kapitalizacja wynosi 40 mln zł, a kapitał na inwestycje dostarczają Skyline Investment i Krajowy Fundusz Kapitałowy Tar Heel Capital Al. Wojska Polskiego 41 lok 45 01-503 Warszawa (48) 22 121 17 38 office@ Fundusz typu Private Equity finansujący rozwój firm z udokumentowanymi wynikami, które mają potencjał do zajęcia pozycji lidera rynkowego. Zainwestował w takie spółki jak: Radpol, LiveChat Software, Apreo. Vertigo Investments Budynek Nefryt Domaniewska 39, 02-672 Warszawa 22 288 88 00 Waldemar Mierzejewski: @ Wojtek Stankiewicz: @ Tomasz Zofka: @ Typowy przedział inwestycji tego domu inwestycyjnego to spółki z przychodami w przedziale od 10 do 50 milionów złotych. Inwestują także w posiadające duży potencjał mniejsze spółki,a nawet gotowi są finansować wybrane pomysły biznesowe w ich początkowej fazie rozwoju. WinVentures Sp. z Budynek WOLF NULLO – parter ul. Francesca Nulla 2 00-486 Warszawa 698-619-428 @ WinVentures to fundusz typu multi stage VC inwestujący w firmy na etapie start-up i ekspansji, które zasila kwotą do 12 mln zł. Projekty o większym zapotrzebowaniu na kapitał, w które zainwestuje WinVentures, mogą liczyć na dalsze finansowanie w ramach podmiotów Grupy W Investments. Point Nine Capital Jaegerstrasse 65 10117 Berlin, Niemcy info@ Analizując polskie fundusze nie sposób pominąć Point Nine Capital, który co prawda ma swoją siedzibę w Berlinie, ale z chęcią inwestuje w projekty wywodzące się z Polski. Zainwestował w Brainly, DocPlanner, Kekemeke. Jest jednym z doskonałych przykładów na to, jak powinien funkcjonować fundusz VC.
Podpowiadają cztery zagraniczne fundusze VC. Czego szukają inwestorzy? Podpowiadają cztery zagraniczne fundusze VC. Przedwczoraj mieliście okazję uczestniczyć w webinarach zorganizowanych wspólnie przez PFR Venture, Google for Startups i Huge Thing. Dla tych, którzy nie mieli możliwości wzięcia udziału w spotkaniach, mamy krótkie
Na bazie ustawy z dnia 4 marca 2005 roku, utworzony został Krajowy Fundusz Kapitałowy. Instytucja pozyskała środki z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy i Ministerstwa Gospodarki. Łącznie, KFK alokowało ponad 500 mln PLN do polskich zespołów zarządzających funduszami venture capital. Z końcem 2019 roku, na bazie ustawy z 4 lipca o systemie instytucji rozwoju, KFK zostało włączone w struktury PFR Ventures. Zainwestowane przez KFK środki trafiły do 16 zespołów zarządzających funduszami Venture Capital. Wśród nich znalazły się bValue, Experior Venture Fund, GPV, Helix Ventures Partners, Innovation Nest, META-Ventures czy SpeedUp. Wszystkie z wymienionych dalej kontynuują swoją działalność. Dobry track record umożliwił części z nich pozyskanie kapitału z instytucji takich jak European Investment Fund (EIF). Fundusze KFK dostarczyły kapitał do takich start-upów jak: Audioteka, Booksy, Brainly, Brand24, iTaxi, Legimi, Listonic, Sidly, Synerise, Tylko, UX Pin, Vivid Games czy ZenCard. Z przyjemnością obserwujemy dalszy rozwój i ekspansję tych spółek. Przeczytaj o historiach sukcesu wspieranych przez KFK spółek. Artykuł jest częścią publikacji pt. Venture Capital w Polsce. Trendbook by PFR Ventures & MamStartup, w której znajdziesz informacje na temat przyszłości branży VC. Materiał możesz bezpłatnie pobrać, klikając ten link. Miłej lektury! Model finansowania za pomocą crowdfundingu wyraźnie różni się od modelu venture capital. Co jakiś czas staram się „złapać puls” ekosystemu startupowego w Polsce – nagabuję i przepytuję ludzi z różnych „stron barykady”. Dzisiaj chciałby się podzielić z Wami takim specjalnym wywiadem z czterema przedstawicielami jednych z najprężniej działających funduszy VC w Polsce. Zadałem pytania o stan polskiej branży, inwestycje z Unii, jakość projektów i bolączki całego ekosystemu. Mam nadzieję też, że to co przeczytacie pozwoli Wam podjąć decyzję w trakcie poszukiwania odpowiedniego funduszu. Zapraszam do lektury. Przedstawiciele funduszy: Marcin Szeląg (Innovation Nest) – I’m a VC based in Poland, focused on European early stage SaaS companies. I’m mostly interested in martech and vertical SaaS. I blog at @MarcinSzelag and you can also follow me on Twitter for updates on startups. I also started a crowdsourced list of blogging VCs – feel free to use the data or contribute to the list -> Tomasz Swieboda (Inovo) Inwestor w booksy, brand24, Sotrender i wielu innych spółkach technologicznych. Wcześniej pracował przy dużych transakcjach w Penta Investments ( jako członek rady nadzorczej Empik Media& Fashion) oraz w banku inwestycyjnym Rothschild. Członek rady programowej Startup Poland, mentor w programie Techstars Metro Group w Berlinie. W wolnych chwilach składa Lego. Bartek Gola (SpeedUp Group) – Partner zarządzający SpeedUp Group, przedsiębiorca i innowator. Współtwórca kilkunastu startupów technologicznych. Studiował na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Po studiach związał się z branżą marketingową. Tam przeszedł wszystkie szczeble kariery aż do Partnera zarządzającego w BTL Group (udziałowiec i współtwórca) oraz TEQUILA\ Polska. Był twórcą Prezesem zarządu pierwszego polskiego Holdingu reklamowego INDIGITY Autor kilkudziesięciu publikacji naukowych w dziedzinie marketingu i strategii biznesowych. Wieloletni Prezes Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego. Marcin Kurek (Protos VC) – Przedsiębiorca i inwestor branży technologicznej. Założyciel i Partner Zarządzający w Protos VC. Co-founder w ( Business Angel w wielu projektach internetowych, np. ( etc. Focus: Marketing, Produkt, Strategia. ICO to zagrożenie czy wsparcie dla biznesu VC? Marcin Szeląg – Odkąd jestem związany z branżą VC słyszę co jakiś czas o nowym zagrożeniu i zmianie status quo. Pamiętam podobną ekscytację przy starcie Angel List. Następnie przy akceleratorach. Później przy crowdfundingu. Teraz ICO. Jeśli pytasz mnie czy cokolwiek z tych rzeczy miało wpływ na mój biznes – odpowiadam nie. Blokchain, kryptowaluty a teraz tokeny/ICO to nowopowstający rynek. Jednym z produktów tego rynku to możliwość zebrania finansowania za pomocą emisji tokenów. Porównując to do rynku VC to sam kapitał jest małym wycinkiem wsparcia jakie daje profesjonalny inwestor. Na dzisiaj nie czuję aby ICO było zagrożeniem ani też wsparciem dla Venture Capital. Tomasz Swieboda – Nie wiem. Jeszcze nie zgłębiłem tego tematu tak jak bym chciał. Nie wypowiadam się w tematach, na których się nie znam. Dla mnie na dzisiaj ICO może być zarówno dysrupcją, która zmiecie biznes VC, jak i piramidą finansową. Nie wiem. Bartek Gola – ICO jest nie zamierzam się obrażać. nawet jak dziś jest napędzane wzrostem wartości krypto. Moim zdaniem musimy się dostosowywać. Na dziś uważam, że jest za wcześnie na pozycjonowanie pre czy post ICO ale chciałbym abyśmy w ciągu 6 miesięcy zrobili jakiś deal preICO. Wydaje mi się, że połączenie smart money od VC i wsparcie społeczności jak przy ICO to może być świetne połączenie. Boje się tylko, że ludzie nie zdają sobie sprawę jak duża będzie death rate na projektach ICO. Będzie sporo rozczarowań. Marcin Kurek – Blockchain i ICO to zdecydowanie najbardziej hot tematy w tym roku. Według jednych to rewolucja na miarę powstania internetu, dla innych to chwilowa spekulacja. Ja osobiście tematem jest bardzo podniecony:). Liczby (o ile są prawdziwe) za rok 2017 robią wrażenie. Według Pitchbook w tym roku w startupy oparte o blockchain zainwestowano w sumie 1,66 mld USD. Z tej kwoty 1,3 mld zebrano za pomocą ICOs, a resztę od tradycyjnych VC. Ciężko na razie stwierdzić czy ICO to zagrożenie czy wsparcie dla VC. Nie sądzę też, czy należy to właśnie rozważać w takim wymiarze. Myślę, że jest to zjawisko, które należy zrozumieć i się do niego dostosować. Wtedy może być wsparciem. Co ciekawe są już przykłady VC, które robią swoje własne ICO (AxionV). Znam też osobiście dwa VC, które myślą nad swoim ICO. Zastanawia mnie też robienie ICO przez startupy nie oparte o blockchain:) Gdybyś mógł cofnąć się w czasie i podjąć decyzję o inwestycji – którą polską spółkę byś wybrał? Marcin Szeląg – Staram się nie patrzyć w przeszłość. Jestem zadowolony z portfela Innovation Nest. Oczywiście jak każdy inwestor mam swoje własne „antyportfolio” – póki co nie chciałbym się nim dzielić publicznie. Jako inwestor skupiony na softwarze B2B patrzę stosunkowo wąsko na rynek. Gdbym jednak miał cofnąć się w czasie to zainwestowałbym w Base. Tomasz Swieboda – Wciąż Booksy, wciąż Brand24. Tylko więcej środków:) Bartek Gola – Dobre pytanie i pewnie Ciebie zdziwię ale Nightly Marcin Kurek – Jest parę dobrych polskich spółek, w które nie zainwestowałem a miałem taką okazję. Taką spółką jest na pewno Growbots, gdzie Grzesiek Pietruszyński z zespołem wykonują dobrą robotę moim zdaniem. Największe Twoim zdaniem obecnie „przehajpowane” branże w których powstają startupy? Marcin Szeląg – Jestem ortodoksyjny. Zawsze powtarzam, że branża VC to butikowa działalność. To oczywiście nie oznacza, że nie mamy do czynienia z niesamowitym rozwojem przedsiębiorczości na całym świecie. Katalizatorem tego trendu jest technologia/internet. Wiele osób zakłada działalność w tym obszarze. Słowo startup w klasycznym znaczeniu już dawno się zdewaluowało. Mamy „hajp” na startupy. Gorące subtrendy dzisiaj to na pewno AI, VR, IOT. Tomasz Swieboda – VR, chociaż długoterminowo mocno w to wierzę. Bartek Gola – Widzisz jak mówisz „hajp” to czuję że coś tam jest pejoratywnego a my jako branża potrzebujemy baniek aby wynieść niszowe technologie do mainstreamu „schrossować chazm;-)” Co roku pojawiają się nowe hype’y: druk 3d, Beacony, VR / AR z każdej z tych branż – na dziś przegrzanych – udałoby się wybrać jedną dwie perełki. Więc: „hajp is good” Marcin Kurek – Ciężko powiedzieć. Wydaje mi się że IOT jest 'przehajpowane’. Obecne wyniki branży do oczekiwań sprzed 1-2 lat trochę rozczarowują. Największy hype teraz to oczywiście wspomniany blockchain. Ale ciężko jest jeszcze ocenić czy ten turbo hype odpowiada potencjałowi tej branży. Jest rok 2020. Skończyły się pieniądze z PFR, KFK i licznych agend unijnych. Polski rynek startupów i VC ma szanse przetrwać bez zewnętrznego wsparcia? Marcin Szeląg – Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Kiedyś opublikowałem na FB taki diagram przedstawiający strukturę rynk VC. Aby ten rynek działał prężnie jest potrzebnych kilku aktorów. Dzisiaj największym wyzwaniem dla polskich VC jest brak instytucjonalnych LP (Limited Partners). Tą rolę wypełnia Państwo poprzez liczne agendy i programy. Jeśli ich zabraknie to zebranie funduszu VC stanie się dla wielu zarządzających wręcz niemożliwe. Sytuację zmienia EIF (European Investment Fund), który kilka miesięcy temu zainwestował np. w Innovation Nest Fund II. To zewnętrzny inwestor instytucjonalny a więc niezależy od lokalnych instytucji. Jeśli w naszym kraju ma rozwijać się rynek Venture Capital to takich instytucjonalnych inwestorów musi być znacznie więcej. Klasycznie są nimi fundusze emerytalne, Family Offices, fundusze powiernicze, inne instytucje finansowe. Dzisiaj Venture Capital w Polsce to znikoma klasa aktywów. Tomasz Swieboda – Jasne, jako cześć globalnego ekosystemu. Jak mówi Atomico „wielkie spółki mogą pochodzić z każdego miejsca”. Te z funduszy, które dostaną kasę od PFR, jak wejdą na najwyższy poziom , to przetrwają. Go big or go home:) Za 10 lat będzie wiadomo, kto zrobił porządną robotę w tym biznesie. Rynek przetrwa. Bartek Gola – U nas Państwo finansuje pewnie jakiś 60-70% kapitału w funduszach. To jest nie do utrzymania na dłuższą metę. Na dziś to konieczne bo nie ma kapitału prywatnego i dodatkowo nie rozumie on tej klasy aktywów. Musimy więc „zakręcić kołem” ale ono musi dalej kręcić się samo. Jeżeli obecne fundusze nie przyniosą dobrych zwrotów (powyżej 10% rocznie) to tej branży nie będzie. Marcin Kurek – Myślę że w najbliższych latach branża w Polsce będzie na mocnych sterydach. Pojawi się dużo środków dla stratupów, głównie na tym bardzo, bardzo wczesnym etapie. Możliwe że po raz pierwszy będziemy mieli do czynienia z 'rynkiem startupu’, a nie 'rynkiem inwestora’. Do tej pory zazwyczaj startupy zabiegały o uwagę i czas inwestora by pozyskać środki. Teraz może być odwrotnie przez jakiś czas. No i od tego jak te środki będą wydane zależy co dalej. Jeżeli chociaż kilka % spółek, które dostaną sterydy okaże się dużym sukcesem to będzie dobrze. Wtedy fundusze, które w nie zainwestowały też pokażą zwrot i będą mogły dalej działać. Najlepsze miejsce na świecie do założenia firmy i korzystanie z ekosystemu startupowego to…? Marcin Szeląg – Dolina Krzemowa – nie oszukujmy się. Izrael – dla pewnego typu przedsięwzięć. Dla innych miast na świecie można by było stworzyć obiektywny ranking biorąc pod uwagę a) liczbę inwestorów b) liczbę większych firm technologicznych c) liczbę developerów. W Europie do tych miast na pewno należą Londyn, Paryż, Berlin. Tomasz Swieboda – Polska? Kanada. USA. Niemcy? te wszystkie miejsca mają swoje plusy. Najważniejszy jest dostęp do pieniędzy i doświadczonych ludzi, którzy już coś zbudowali. Bartek Gola – Nie znam całego świata ale z tego co widziałem to: Izrael, Berlin, Singapur, Dolina Krzemowa (która jest najbardziej zamknięta). Podsumowując: Berlin. Chciałbym aby była tez Warszawa. Marcin Kurek – Ciężko powiedzieć, jest bardzo dużo zmiennych. Dostęp talentów na rynku przede wszystkim, koszty pracy, atrakcyjność inwestycyjna ze strony VC danej lokalizacji, focus geograficzny biznesu, itd. Więc myślę że kluczem jest jakiego typu biznes robimy i jaki mamy longterm scope na rynki docelowe. Jak robimy marketplace gdzie w większości przypadków najpierw bazujemy na domestic market należy biznes robić w krajach które są naturalnym środowiskiem dla marketplace. Czyli duże gospodarki gdzie wygrywając swój rynek można już mieć sporą skalę. Nie ma sensu raczej startować z marketplace w Estonii gdzie za to są świetne warunki pod hardware i software. Wymień trzy najczęstsze błędy polskich startupów w czasie rozmów z VC? Marcin Szeląg – 1) niewystarczające przygotowanie 2) zbyt małe ambicje 3) słaby pitch Tomasz Swieboda – 1) brak bardzo jasnego planu, co chce się zrobić / jaką firmę zbudować 2) wiara, że VC rozwiąże problemy startupu 3) brak zrozumienia języka i komunikacji inwestorów. Bartek Gola – Strasznie potrzebujesz komiksowości a ja strasznie staram się jej uniknąć. Błędy to zawsze kombinacja pomiędzy nadmierną pychą a nadmierną skromnością, Widzisz, to pozorny paradoks. U nas mamy albo nadmiernie skromnych marzycieli albo przemądrzałych, pyszałkowatych cwaniaków. Brakuje nam zdrowo pewnych siebie przedsiębiorców. Kolejny błąd – z mojej perspektywy – to koncentracja na Polsce. Niby banał i „so 2012” ale jednak ludzie ciągle myślą,ze można zacząć i skończyć w Polsce (nie, nie można w 90% przypadków). Ostatni przypadek, choć nie najmniej ważny brak zrozumienia, że dla funduszu venture, przy naszym profilu ryzyka (czytaj :dużo nie wychodzi) oferowanie nam zwrotu – wypadku sukcesu – na poziomie „2-3 razy kapitał” to nieporozumienie. My zarabiamy tylko na projektach, które dają potencjał „razy 10”. Proszę pomyślcie o tym, kiedy dyskutujemy o wycenie w momencie inwestycji. Marcin Kurek – Jest tego dużo. Nie będę wymieniał tych podstawowych jak brak przygotowania, niekompletność teamu, albo przychodzenie z kilkoma pomysłami na raz itd. Załóżmy, że startup ma pełny team, jest dobrze przygotowany, ma biznes plan i jest dość mocno zaawansowany w rozmowach z VC. Najważniejsze: 1) zły wybór VC. Nie każdy VC pasuje do każdego startupu. Robienie deale z VC tylko dlatego że daje dobre warunki i jest znany na rynku nie wystarczy. To będzie partner na lata. Więc fajnie jest wiedzieć czy VC, z którym gadamy ma specjalizacje zgodną z naszym biznesem. Który partner w funduszu będzie nam pomagał i jaki ma profil. 2) niedogadanie się z VC co do wspólnych intencji. VC mają ograniczony lifetime. Jeżeli robimy deala z VC którego liefetime kończy się za 3 lata i juz za 2 będzie chciał sprzedać swoje udziały to mamy problem. 3) Brak ustalenia zasad follow on. Warto wiedzieć od początku czy VC z którym gadamy będzie wchodził w kolejnej rundzie i czy ma jakieś wymagania aby to zrobić. Brak followon od VC który jest u nas może utrudnić kolejną rundę. Wymień trzy najczęstsze błędy polskich VC popełniane podczas decydowania o inwestowaniu w startup? Marcin Szeląg – 1) Duża awersja do ryzyka 2) Niedoszacowanie znaczenia dobrego zespołu 3) Niewystarczająca znajomość rynku Tomasz Świeboda – 1) myślenie, że jest się mądrzejszym od założycieli, zrobi się to lepiej, zarządza się lepiej, wie się lepiej. To zdecydowanie największy błąd 2) robienie inwestycji samemu – uważam, że ko-inwestycje z aniołami biznesu / innymi funduszami są ważne 3) myślenie „dam niższą wycenę to więcej zarobię” zamiast „im więcej ma przedsiębiorca tym lepiej”. Bartek Gola – Tu jest mi znacznie łatwiej się wypowiedzieć. Nie zrozumienie branży, w którą się inwestuje, przez co oczekiwanie potwierdzenia w postaci krótkoterminowych przepływów finansowych. Wczesne zyski (czasami nawet przychody) antagonizują wzrost. W rezultacie polska branża VC nie skaluje dużych międzynarodowych biznesów. Trzeci błąd, to brak zaufania, przekonanie,ze kontrola negatywna jest kluczem. Marcin Kurek – Tych też jest sporo:) Najczęściej spotykane błędy polskich VC, które sam też popełniałem ale staram się unikać. 1) Zbyt mała inwestycja. Każda runda powinna mieć jakiś cel, dojścia do konkretnego milestone. Jeżeli kasa się kończy a spółka nie złapała masy krytycznej albo nie dokończyła produktu to często źle zbudowano BP. Wtedy fundusz nie ma często odwagi aby zrobić follow-on a spółce ciężko jest pozyskać środki od innych inwestorów gdy ich własny VC nie followuje. 2) Ciśniecie na zbyt niską wycena. Brak widzenia big picture otoczenia spółki i potencjału. Spółki, które są świadome, iż ich 'sufit’ jest bardzo daleko wiedzą też, że rund finansowania będzie wiele. Dlatego oczekują wysokiej wyceny przy seed i kolejnych rundach, która nie odzwierciedla wyników spółki ale jest związana z ich potencjałem. 3) Brak należytego sprawdzenia zespołu. Sam fakt że ktoś wydaje się mega smart i dobrze rozumie swój biznes nie oznacza że będzie dobry w egzekucji. Warto dowiedzieć się o ludziach z którymi się będzie pracować wszystkiego co się da:) Gdybyś miał jako fundusz 1 miliard dolarów w jakie spółki (w Polsce i na świecie) byś zainwestował? Marcin Szeląg – Mając $1B pod zarządzaniem, oczekiwaniem Twoich inwestorów jest zwrot co najmniej 3x. To oznacza, że wartość portfela funduszu po exitach musi być co najmniej $3B (duże uproszczenia). To w znaczący sposób determinuje w jakie obszary a w konsekwencji spółki możesz inwestować. W Polsce pewnie byłby to CD Project. Na świecie klub „jednorożców” jest już znacznie większy więc jest z czego wybierać. Flatiron Health, Veeva Systems, N26. Tomasz Świeboda – Gdybym miał 1 miliard jako VC, do zainwestowania w spółki technologiczne, to wszedłbym w 8 inwestycji po średnio 100 mln, w pierwszej rundzie 50 mln dolarów. Trudno mi powiedzieć co to za spółki – byłyby to firmy, które mają plan jak wydać 50 mln dolarów. Z naszego portfela pewnie byłyby na dziś max 2-3 spółki:) Bartek Gola – Skoncentrowałbym się na branżach / technologiach, które będą ważne (mainstream) za 5 lat. Moim zdaniem to AI oraz cybersecurity. Następnie szukałbym talentów (największych, nie dostępnych geograficznie), w tym obszarze na całym świecie. Simple like that. Marcin Kurek – Nie chciałbym mieć funduszu na 1 mld USD. Najbardziej efektywne są fundusze 50-150 mln USD. Więc pewnie podzieliłbym 1 mld na 6-9 funduszy z osobnymi teamami z focus SaaS based Marketplace i SaaS w różnych geografiach. No i jeden fundusz na 100 mln USD ze strategią ala Kima Ventures bo jestem bardzo ciekawy jak to by działało:) Myślisz Estonia – i pojawia się skojarzenie „Skype”. Który polski startup ma szansę stać się wizytówką Polski? Marcin Szeląg – Duży medialny sukces, przynoszą „niestety” produkty konsumenckie. Nie jesteśmy w tym mocni. Nasza specjalizacja to B2B. Mógłbym powiedzieć Brainly, jednak jest to produkt niszowy bo targetowany dla ograniczonej grupy wiekowej. Myślę, że wciąż czekamy na TĄ firmę, która stanie się taką wizytówką. Tomasz Swieboda – Booksy, Brand24. Bartek Gola – Ej, to nie rok 2010. Już mamy powody do dumy. „Witcher” to sukces globalny w branży bardziej konkurencyjnej niż skype (ok, Skype był bardziej dysruptywny). Dziś więc, to CD Projekt Red za sukces globalny – popkulturowy, Allegro to sukces bardziej lokalny, głównie finansowy ale też pokazujący skalę i potencjał. Ciągle jednak szukamy naszego Waze czy Mobileye. Chcę je znaleźć. Marcin Kurek – Jeżeli ma to być projekt tak rozpoznawalny jak Skype to musi być B2C. Saas B2B nie stanie się nigdy raczej wizytówką kraju w masowej globalnej świadomości. Więc największe szanse mają obecnie dwa polskie globalne biznesy B2C, czyli Docplanner i Brainly. Myślę też, że Witcher i CD Projekt już w pewnym stopniu są taką wizytówką. Jakbyś ocenił polski ekosystem startupowy AD 2017? Marcin Szeląg – Tutaj się pewnie narażę – bez zmian. Przyjmijmy kryterium patrzenia na nasz rynek przez pryzmat rund A. Do póki można je liczyć na palcach obu rąk to wiemy, że mamy jeszcze dużo do zrobienia. Tomasz Swieboda – Zaczynamy rozumieć swoje miejsce w świecie, budować globalne relacje, globalne firmy. Nie ma dziś środków publicznych, mało jest kapitału, dostają go najlepsi. Bartek Gola – W kółko to samo: za mały, w stosunku do potencjału. Zbyt mało obecny w mediach biznesowych i głowach tuzów polskiego i regionalnego biznesu. Za dużo mody, za mało pieniędzy. Marcin Kurek – Jestem związany z ekosystemem w Polsce od 2008 kiedy zakładaliśmy Wtedy na palcach jednej ręki można było policzyć startupy, które dostały VC funding i zrobiły dobry exit. Poza MCI i BMP nie było też praktycznie żadnych VC. Słowo startup i VC w ogóle nie istniały w świadomości społecznej. Od tego czasu upłynęły lata świetlne. W ostatnich latach bardzo rozbudował się sektor VC. Startupy stały się modne. Stały się też pewnego rodzaju lifestylem. Projektów z każdym rokiem jest zdecydowanie więcej. Ich jakość i przygotowanie powoli się poprawia. Więc wiedza i best practices w ekosystemie się kumuluje. Mimo tego, w innych krajach ten postęp był dużo większy (np. Estonia). Ciekawe jak ekosystem się zmieni po uruchomieniu środków z PFR. Mam nadzieję że dojdzie do dużo większej migracji talentów z korporacji do startupów bo stosunkowo łatwo będzie można pozyskać inwestycje w fazie pre-seed. Jak byś określił mocne strony swojego funduszu? Jakie startupy powinny pomyśleć o kontacie z wami? Marcin Szeląg – Najmocniejszą stroną Innovation Nest jest nasze portfolio. To founderzy, których wsparliśmy są naszą najlepszą wizytówką. IN skupia się na Softwarze B2B. Tomasz Swieboda – Nasze mocne strony: 1) potrafimy się bardzo mocno operacyjnie zaangażować w spółki jeśli jest taka wola obu stron (nas i założycieli) 2) mamy dobre relacje zagranicą, znamy fundusze i aniołów biznesu za granicą 3) widzieliśmy jako zespół jak powstają duże firmy, zarówno w Inovo jak i w naszych doświadczeniach wcześniej. Chciałbym by odzywały się do nas spółki, które mają globalne ambicje. Founderzy, którzy już budują firmy, które sprzedają za granicą i mają apetyt na dużo więcej. Bardzo dobrze nam się współpracuje z zagranicznymi funduszami, więc jak ktoś chce globalnego inwestora to warto nas mieć przy sobie. Bartek Gola – Jesteśmy funduszem stworzonym przez przedsiębiorców, specjalizującym się we wczesnych fazach inwestycji. Koncentrujemy się na wybranych obszarach technologii (na dziś: med, ad i fin tech, cybersecurity oraz technologie związane ze sztuczną inteligencją). Jesteśmy bezkompromisowi w realizacji swojej wizji budowy regionalnych liderów technologicznych. Nasz sukces nigdy nie jest definiowany odmiennie od sukcesu naszych spółek / przedsiębiorców. Zarabiamy „z nimi” nie „na nich” Marcin Kurek – Inwestujemy głównie w Marketplace (Saas based) i w Saas. Z kategorią Marketplace jesteśmy związani od lat, wiemy o tym bardzo dużo i uważamy też za najbardziej przyszłościową. Wchodzimy w fazie Seed i A. Staramy się być funduszem, który daje realne wsparcie i pomaga ale też nie za bardzo, by to jednak founderzy czuli pełnię władzy i odpowiedzialności za swoją firmę:) Docelowo nie chcemy być tylko VC ale pewno rodzaju miejscem wiedzy i kompetencji, gdzie gromadzony jest know how i best practicies ale też można znaleźć pomoc od spartnerowanych software house czy HR. Jakbyś określił to co dzieje się obecnie w Dolinie Krzemowej (seksizm w Google’u, afera Ubera, klapa Juicero). To moment fundamentalnych zmian czy implozja? Marcin Szeląg – To branża jak każda inna. Ma swoje jasne i ciemne strony. Pamiętajmy, że żyjąc w świecie technologi jesteśmy zamknięci w bańce. To strasznie mały świat chociaż może nam się wydawać, że dzisiaj każdy tu pracuje. Na świecie jest ponad 7 miliardów ludzi. Ich codzienne wyzwania i zmartwienia w żaden sposób nie stykają się z cukierkowym światem spółek technologicznych i inwestorów. Tomasz Swieboda – To są różne rzeczy. Dolina Krzemowa ma swoje porażki, bo jest miejsce, gdzie ludzie nie boją się podejmować ryzyka. To wciąż niesamowite miejsce, gdzie można bardzo dużo osiągnąć. Moim zdaniem w startupach sukcesy są dużo ważniejsze niż porażki. W Dolinie tych sukcesów jest najwięcej na świecie, to się nie powinno zmienić. Błędy po drodze są nieuchronne, nie mam więc problemu z klapą niektórych spółek (Juicero). Bartek Gola – To mnie fascynuje, wiesz – ja jestem w tej branży, w dużej części z przyczyn idealistycznych. Pewnej biznesowej kontrkulturowości, która towarzyszyła startupom, kiedy „don’t be evil” nie było tylko rechotliwym wspomnieniem. Myślę,ze fascynacja osobami takimi jak Jobs, który – jak się wydaje – był nie tylo geniuszem ale też złamasem prowadzi do niezdrowego kultu jednostki. Biografie Muska, Jobsa, książki o Bezosie to pochwała socjopatycznego stylu zarządzania, sukcesu za cenę wartości. To – moim skromnym zdaniem – jest problem. Marcin Kurek – Myślę że mogą występować dwa powody. W Dolinie jest takie nagromadzenie sukcesu i fame, że niektórzy tracą perspektywę i im odbija. Drugie to takie, że może ta branża stała się już na tyle duża i mainstremowa w USA że dosięgają ją negatywne zjawiska, które też występują w tradycyjnych branżach. Patrząc na wyceny spółek mamy do czynienia z powtórka „dotcomwej bańki”? Marcin Szeląg – Chciałbym wierzyć, że tak :) Po pęknięciu bańki, wrócilibyśmy do normalności. Od kilku lat mówi się, że ta bańka w końcu pęknie. Ja zamiast analizować bańki, staram się zrozumieć gdzie jesteśmy z punktu widzenia makroekonomii i głównych trendów technologicznych. To co dla mnie jest mega trendem i na pewno nie ma charakterystyki bańki to smartphone’y i wszechobecny (tani) internet. Zmierzamy do 5 a może 7 miliardów konsumentów podłączonych do jednej sieci. To zmienia wszystko. Tomasz Swieboda – Nie wiem. Na pewno światowe giełdy są bardzo wysoko. Bartek Gola – W Polsce? NIEEEEEEE. Na świecie też nie, choć wiele „UNICORNÓW” zrobi wkrótce down rounds (inwestycje przy obniżonej wartości w stosunku do poprzedniej rundy). 2000 rok to było sprzedawanie potencjału. Dziś technologia ma Klientów: ich czas, emocje i portfele. Za wysokie wyceny? Tak. Bańka? Nie. Marcin Kurek – Niektóre wyceny faktycznie są crazy. Ale myślę że nie ma powtórki z bańki dotcom. Wtedy mało kto rozumiał jak startupy mają zarabiać i jaki mają potencjał. To była typowa bańka oparta na niewiedzy. Obecnie wyceny oparte są o potencjał i potencjalne przyszłe wyniki. Jest to oczywiście estymacja ale oparta na wiedzy i doświadczeniu myślę. Snap – hit czy kit? Marcin Szeląg – W 2007/2008 roku będąc w Epulsie i patrząc na serwisy społecznościowe w Polsce myślałem, że to Nasza Klasa jest naszym największym zagrożeniem. Dzisiaj wiemy, że Facebook zgarnął wszystko. Nie udało mu się tylko spenetrować kilku zamkniętych rynków. Dzisiaj dla wielu osób Facebook = Internet. Pamiętajmy, że Facebook to również Instagram i Whatsapp. Mam co raz mniejszą wiarę w to, że to jakiś kolejny produkt społecznościowy zmniejszy dominację Facebooka. Dla mnie Snap nie daje żadnej nowej wartości. Być może na koniec dnia okaże się, że nie daje je też innym użytkownikom. Tomasz Swieboda – Nie wiem. Bartek Gola – Biję się z myślami bo mój syn i jego dziewczyna pojawili się na Insta. Do tego momentu myślałem, że cytuję „Instgram to taki snap, na którym starzy ludzie żebrzą o lajki”. Wierze w poziomy, całoekranowy format mobilny jako w przyszłość telewizji (nie SM, ale telewizji). Prymitywne kopie, robie przez Facebooka wydawały mi się tak nieautentyczne. Ale dziś…? Snap zmienił social media. Facebook a teraz Apple z animojis pokazują jak wizjonerski był ich produkt. Ciągle w nich wierzę, ale chowam ręce bo już za ich sukces, ich nie połóżę. Marcin Kurek – Snap jest ok:) HewUW.
  • 404mxrtqpi.pages.dev/92
  • 404mxrtqpi.pages.dev/45
  • 404mxrtqpi.pages.dev/73
  • 404mxrtqpi.pages.dev/26
  • 404mxrtqpi.pages.dev/28
  • 404mxrtqpi.pages.dev/16
  • 404mxrtqpi.pages.dev/84
  • 404mxrtqpi.pages.dev/88
  • fundusze venture capital w polsce 2017